1 z 11
Następne
Balcerek w Gliwicach, szaberplac w Katowicach i inne śląskie targowiska przechodzą do historii
We wtorkowy, mroźny poranek balcerek w Gliwicach świeci pustkami. Zmarzniętych, przemykających przez plac targowy w centrum miasta klientów można policzyć na palcach jednej ręki. Sprzedawców też jakby mniej niż zwykle. Budki są zamknięte na cztery spusty. W hali w Katowicach Załężu, która jest spuścizną po legendarnym szaberplacu, też ruchu specjalnie nie ma, nawet w południe. Czyżby mróz zatrzymał ludzi w domach? Czy to po prostu agonia targowisk wszelakich?