Balcerek w Gliwicach, szaberplac w Katowicach i inne śląskie targowiska przechodzą do historii
- O balcerku głośno było wtedy, kiedy pojawiał się temat przeniesienia go w związku z budową DTŚ-ki. Od razu pojawiał się też konflikt, media pokazywały dramat tych ludzi, emocje. A ja chciałem balcerka pokazać w miarę możliwości obiektywnie, na spokojnie, bez epatowania brzydotą tego miejsca, bez dramatyzowania, za to prawdziwie. Dzięki temu ludzie, którzy tam pracują, mieli przekonanie, że nie polujemy na nich, jak na safari, ale dokumentujemy - opowiada Marcin Górski. Myli się jednak ten, kto uważa, że dziś targowiska świecą pustkami. Choć handlujący na nich kupcy od wielu lat psioczą na malejącą liczbę klientów, ich interes jakoś się kręci. I handlują dalej: pod chmurką, jak w Gliwicach i Zabrzu, bądź w ogrzewanej hali, jak w katowickim Załężu.