Balkony do oceny!

W Urzędzie Miejskim rozstrzygnięto kolejną edycję niezwykle pachnącego konkursu. Od kilku lat w czasie wakacji specjalnie powołane do tego jury wybiera najpiękniejszy balkon i przydomowy ogródek. Niestety, w tym roku zainteresowanie konkursem było niewielkie.

Mimo, iż na zwycięzców czekały nagrody pieniężne, tylko dziesięciu gliwiczan zdecydowało się poddać surowej ocenie efekty swojej florystycznej pasji.

Jak się dowiedzieliśmy, fachowe czteroosobowe jury, w skład którego weszli pracownicy Wydziału Środowiska Urzędu Miejskiego oraz przedstawiciele Wojewódzkiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego, pod uwagę brało estetykę kompozycji oraz dobór i różnorodność gatunków.

Zgłoszone wnioski rozpatrywane były w trzech kategoriach: ogród przydomowy, balkon i estetyczna posesja, czyli zagospodarowanie terenu w czynie społecznym.

- Kocham kwiaty, jednak mój ogród jest zupełnie zwyczajny. Rośliny to moja pasja. Dużo czytam, kiedyś przez krótki czas zajmowałam się zawodowo iglakami. Przydomowy ogród uprawiam od siedmiu lat. W cięższych pracach wspierają mnie moi panowie, jednak już bezpośrednia praca przy roślinach to moja domena - zdradza Teresa Korczyńska, zwyciężczyni w kategorii "ogród przydomowy". - Sadzonki kupuję, wymieniam też ze znajomymi. Staram się, by rośliny kwitły jak najdłużej. Przepięknie np. wygląda ogród zimowy, kiedy kwitnące rośliny wychylają się spod śniegu!

Drugie miejsce w tej samej kategorii zajęli Maria i Roman Ciesielscy. Tym razem jury nie przyznało jednak nagród dla właścicieli balkonów i gospodarzy estetycznych posesji. Trzy osoby, Halina Maleńczyk, Bernadetta Kowol i Eugeniusz Staniecki, otrzymały natomiast wyróżnienia.

Ponieważ jednak są to laureaci poprzednich edycji zmagań, to zgodnie z konkursowym regulaminem, nie mogli się już ubiegać o nagrody.