Centrum miasta. Samo południe. Środek czerwca. Z nieba leje się niemiłosierny skwar. Wokół plac budowy, cegły, kopy piachu i ogrodzeń, wyznaczających przechodniom drogę. Nie widać zbyt wielu krzewów i drzew, dających cień. Tak prezentował się plac przed dworcem PKP i Plac Piastów w piątek.
Czy Gliwice zamieniają się w betonową pustynię?
Wielu mieszkańców skarży się na brak zieleni w okolicach powstającego centrum przesiadkowego, dworca kolejowego i Placu Piastów.
W upalny dzień nie ma się gdzie schować przed słońcem, by odetchnąć i nie narażać swojego zdrowia na szwank.
„Zbyt betonowo”, „beton goni beton”, „betonoza”, „wszędzie beton” – to tylko niektóre z dziesiątek komentarzy, pojawiających się przy zdjęciach Gliwic w Internecie.
Niestety, ten temat wraca jak bumerang.
Już w ubiegłym roku grupa mieszkańców zebrała się przy ratuszu żeby usmażyć jajka na słońcu. Bez gazu i ognia. Wystarczyła temperatura nagrzanego słońcem bruku w lipcowy dzień.
Choć od tego czasu na rynku pojawiło się kilka drzewek, trudno jednoznacznie stwierdzić czy są na tyle rozwinięte, by uchronić Gliwiczan przed żarem z nieba.
Zielone Gliwice
W maju gliwicki MZUK informował o kolejnych nasadzeniach w okolicach rynku. Odbrukowano ulicę Gruszewskiego, gdzie zniknęła część miejsc parkingowych, a zasadzone zostały drzewka ozdobne, obsypane kamieniami.
Nowa roślinność pojawiła się też przy ulicy Fredry oraz Rybnickiej: obsadzono je klonami i wiązami.
Ozdobne krzewy i rośliny sadzone są także w bardziej oddalonych od centrum Gliwic dzielnicach: w Łabędach, Bojkowie oraz Ligocie Zabrskiej.
Po dostawie drzew, nasadzenia czekają także kolejne ulice. Wśród nich wymienia się Traktorzystów, Przyszowską, Niezapominajki i Kozielską.
Mimo inicjatyw zazielenienia miasta, pierwsze, co przyjezdni widzą w Gliwicach to ogromny betonowy plac budowy.
Czy właśnie z tym ma być kojarzone nasze miasto? Czy to się zmieni? Mamy taką nadzieję!
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?