Stadion ma być gotowy 15 lipca. I to pomimo tego, że już podczas budowy zastosowano zaostrzony system kontroli stadionowej, sprowadzany na zamówienie, a także ulepszono monitoring. Wykonawca rozpoczyna właśnie montowanie poszycia dachowego.
Byliśmy tam i przyglądaliśmy się im wczoraj z VIP-owskiej trybuny, z budynku klubowego (trwają w nim prace wykończeniowe, za 2 tygodnie powinien być gotowy). Pośród przybywających niebieskich krzesełek te czerwone układały się w napis "Gliwice". Piast Gliwice będzie grał już jesienią na obiekcie spełniającym rygorystyczne wymogi ekstraklasy.
Światła już są zamontowane, trwa wykańczanie systemów nawadniających i podgrzewających płytę boiska. Grzegorz Woźniak, inżynier kontraktu podkreśla, że wszystko idzie zgodnie z planem i z uwzględnieniem zmian dotyczących bramek stadionowych. Budowlańcy czekają na nie, są sprowadzane na zamówienie. - Zaczynamy montowanie poszycia dachowego, zakładamy siedziska - w tej chwili jest ich 40 procent. Brukarze kładą kostkę na ciągach komunikacyjnych zarówno w sąsiedztwie płyty boiska, jak i w jego otoczeniu. Robią parkingi. Jest już ogrodzone boisko treningowe - wylicza Woźniak.
Wiceprezydent Gliwic, Piotr Wieczorek tłumaczy, dlaczego zdecydowano się zastosować zamiast bramek-kołowrotków specjalne, na zamówienie. - Dostosowywaliśmy się do rygorystycznych wymogów ze względu na wydarzenia na różnych obiektach piłkarskich. Te, które będą zastosowane w Gliwicach są stabilne, monitorowane, pomagają identyfikować kibiców. Likwidują anonimowość i poprawiają bezpieczeństwo. Zastosujemy rozwiązania ponad standardowe - mówi Wieczorek.
Od 15 lipca powinny rozpocząć się odbiory stadionu, potrwają pewnie około miesiąca.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
