MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Chłopcy z zapałkami

(jas)
Pożar traw przy starej autostradzie w Zabrzu. Fot. Mikołaj Suchan
Pożar traw przy starej autostradzie w Zabrzu. Fot. Mikołaj Suchan
Ponad czterdzieści razy wyjeżdżali w ciągu świątecznego weekendu zabrzańscy strażacy do pożarów traw wywołanych przez nudzącą się młodzież. Do podpaleń dochodziło praktycznie co chwilę.

Ponad czterdzieści razy wyjeżdżali w ciągu świątecznego weekendu zabrzańscy strażacy do pożarów traw wywołanych przez nudzącą się młodzież.

Do podpaleń dochodziło praktycznie co chwilę. Wozy wracające z akcji tuż przed bramą komendy zawracały i jechały do kolejnego wezwania. W czwartek interweniowano siedemnaście razy, piętnaście razy w piątek, sobota najwyraźniej minęła „milusińskim” na pomocy rodzicom w przygotowaniach do świąt, ale już w niedzielę jedenaście razy pożarnicy musieli gasić efekty zabaw z zapałkami. Nie inaczej było w Gliwicach, gdzie w okresie świątecznym straż pożarna piętnaście razy wyjeżdżała „podlewać trawę”.

Piromańskie ciągoty to nie tylko obciążenie dla jeżdżących z miejsca na miejsce strażaków i ogromne koszty, ale także zagrożenie dla przyrody i polnych zwierząt, dla których bezmyślna młodzież nie zna litości.

Najgorsze jednak jest to, że sprawcy podpaleń zwykle pozostają nieuchwytni i bezkarni, gdyż wielkich obszarów łąk zwykle nikt nie pilnuje. Policja w takich przypadkach jest bezradna. Praktycznie nie zatrzymuje się sprawców podpaleń. Wyjątkiem był nastolatek zatrzymany na gorącym uczynku przez dozorcę OPEC-u w Gliwicach. Stróż wykazał się obywatelską postawą. Brawo.

od 12 lat
Wideo

Kraków - wymiana schodów ruchomych na dworcu głównym

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto