Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chudów: Na naszych oczach zamek odkrywa tajemnice przodków

Joanna Heler
Renesansowy zamek z XVI wieku przygiąga tłumy widzów podczas widowisk historycznych.
Renesansowy zamek z XVI wieku przygiąga tłumy widzów podczas widowisk historycznych.
Okolice chudowskiego zamku są, zdaniem archeologów, najlepiej przebadanym miejscem w Polsce. A jeszcze kilka lat temu zamek był pomazaną sprajem ruiną, którą zarastały chwasty.

Okolice chudowskiego zamku są, zdaniem archeologów, najlepiej przebadanym miejscem w Polsce. A jeszcze kilka lat temu zamek był pomazaną sprajem ruiną, którą zarastały chwasty. Dziś jest miejscem, które tętni życiem, za sprawą założonej w 1995 roku Fundacji Zamek Chudów.

Zbudowany w XVI wieku renesansowy zamek należał do Jana Gierałtowskiego, właściciela Chudowa. Fundacja założona przez Andrzeja Sośnierza, wówczas lekarza wojewódzkiego, a później prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia, pieczołowicie odtworzyła mury i wieżę, w której znajduje się muzeum gromadzące tutejsze znaleziska. Przywrócono wygląd dawnych zamkowych pomieszczeń. W jednym z nich znajduje się nawet wykusz latryny - jedyny, na jaki udało się natrafić na Śląsku. W ostatnich miesiącach archeolodzy natknęli się na zbiór prawie stu brakteatów, czyli wybitych z cienkiego stopu srebrnych monet. Natomiast odnaleziony na dnie studni dysk znajduje się w rękach specjalistów z Biskupina. Być może uda im się odpowiedzieć na pytanie, jakie było przeznaczenie przedmiotu, z którego pozostała jedynie połowa. Celem Fundacji jest także odtworzenie budynku dawnego spichlerza.

Chudów stał się znany z corocznych Jarmarków Średniowiecznych. Od 2000 roku, kiedy imprezę zorganizowano po raz pierwszy, do Chudowa zajrzało kilka tysięcy osób. W trakcie imprezy odtwarzane są realia późnego średniowiecza.

Na podzamczu stają kramy z wyrobami rzemieślników prezentujących ceramiczne naczynia czy broń, słychać szczęk oręża, a ubrane w stroje z epoki białogłowy przechadzają się po zamkowych włościach. Jarmarkowi towarzyszą występy zespołów muzyki średniowiecznej. Latem co tydzień odbywają się tu tematyczne imprezy. W tym roku zainaugurowało je teatralne widowisko z okazji 3 Maja. Tradycją "Spotkań na zamku w Chudowie" jest też święto ziemniaka i festiwal walk w błocie.

Agnieszka Czapelka, prezeska Koła Gospodyń Wiejskich w Chudowie, nie ukrywa, że puchnie z dumy, gdy ludzie mówią: "Chudów to ta miejscowość, gdzie jest ten świetny zamek". Takie zdanie pani Agnieszka usłyszała w Zakopanem.

- Gdyby nie Fundacja, zamkowe kamienie zdobiłyby wszystkie skalniaki w okolicy! - śmieje się prezeska chudowskich gospodyń. - Dziś, dzięki fundacji, zamek zaczął wokół skupiać ludzi. Niektórzy znaleźli przy nim pracę, inni odkryli swoją fascynację historią. Zamek stał się naszym centrum kultury.

Wiesław Paszek, chudowski radny, wspomina, że już jako nastolatek był zafascynowany zamkiem. Bywało, że razem ze szkolnymi kolegami rozbijali na podzamczu namioty lub zaszywali się w ruinach i snuli mroczne opowieści o jego historii.

- Każdy z nas miał oczywiście plan, by odszukać tajemne lochy. Dziś zamek nic nie stracił ze swej tajemniczości, mimo że dzięki ludziom z Fundacji tak dużo się tu zmieniło. Przy czym to nie jest typowe muzeum. Do zamkowej wieży można wejść bez znienawidzonych przez dzieciaki muzealnych kapci, a historia, dzięki pracy archeologów, na naszych oczach odkrywa swe tajemnice - mówi Wiesław Paszek, który wykorzystał ten fenomen najpierw dzięki unijnym pieniądzom, zachęcając młodzież do projektu "Młodzi archeolodzy", a następnie zakładając stowarzyszenie Centrum Ochrony Zabytków Gminy Gierałtowice.

Zdaniem artystów

Tadeusz Woźniak,
piosenkarz i kompozytor

W Chudowie miałem przyjemność wystąpić trzykrotnie. Jadąc tu za pierwszym razem wiedziałem, że stoi tu zamek. Zobaczyłem ruiny i zafascynowanych nimi ludzi. To byli archeolodzy, mozolnie przeszukujący każdy centymetr ziemi. Podczas kolejnych wizyt w tej miejscowości moim oczom ukazywały się coraz to nowe elementy. Nie ukrywam, dla mnie Chudów stał się miejscem magicznym, czego najlepszym dowodem jest singiel mu poświęcony.

Józef Skrzek,
kompozytor, współtwórca silesian sound

Chudów potrafi uzależnić, stąd moje powroty do tego miejsca. Może też i spowodowane ciekawością, co znowu udało się odkryć, co zrekonstruowano. Dla muzyki elektronicznej to miejsce wydaje się wręcz stworzone, na dodatek można tu osiągnąć doskonałe brzmienie. Jeśli do tego dodamy żywo reagującą publiczność, doceniającą fenomen tego miejsca, to możemy Chudów uznać za miejsce wyjątkowe.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto