Po raz kolejny w tym roku pogoda spłatała wszystkim figla. W wyniku psikusów aury najbardziej ucierpieli jak zwykle kierowcy, którzy w poniedziałek spieszyli się do pracy. Zamarznięta jezdnia dla wielu okazała się prawdziwą pułapką.
Około godziny ósmej na ul. Rybnickiej w Gliwicach zderzyły się dwie ciężarówki. Na szczęście była to jedynie kolizja, w której żaden z uczestników ruchu nie obniósł obrażeń.
Mimo to korek, który utworzył się na skrzyżowaniu, na ponad pół godziny zatamował ruch wylotowy z miasta. Szybko okazało się jak uciążliwe może być przypadkowe zablokowanie jednej z ważniejszych arterii w mieście. Tylko opanowanie kierowców, przywykłych do zimowej nawierzchni sprawiło, że bilans wypadków tego dnia nie przekroczył normy.
- W Gliwicach od poniedziałku, kierowcy jeździli bardzo ostrożnie o czym świadczą tylko dwa wypadki drogowe i zaledwie osiem drobnych stłuczek. Można spokojnie powiedzieć, że to średnia jaką odnotowujemy każdego dnia - mówi podinsp. Ryszard Pawlak, naczelnik sekcji ruchu drogowego KMP w Gliwicach.
Nieco gorsze warunki panowały w Rudzie Śląskiej, gdzie chociaż doszło tylko do czterech kolizji, niektórzy z kierowców zapomnieli o planowanym remoncie ulicy zabrzańskiej i na dobre utkwili w korku na rondzie w Chebziu. Ponadto rudzcy policjanci odnotowali dwa potrącenia pieszych, na szczęście zupełnie niegroźne.
- Od pewnego czasu obserwujemy, że kierowcy potrafią się skutecznie dostosować do pogarszających się warunków drogowych. Jeżdżą wtedy znacznie ostrożniej niż kiedy drogi są suche i wielu z nich pozwala sobie na zbytnią brawurę. Aby kierowcy nie tkwili na dobre w miejskich korkach, ruchem na rondzie w godzinach szczytu będą kierować policjanci - mówi kom. Dariusz Połoński z sekcji ruchu drogowego KMP w Rudzie Śląskiej.
Nie wszyscy jednak mogli mówić o szczęściu. Wielu z kierowców, dla których tegoroczna zima okazała się mniej łaskawa, ustawiło się w kolejkach do rzeczoznawców w firmach ubezpieczeniowych.
- Chociaż podczas tegorocznej zimy odnotowaliśmy niewielki spadek zgłaszanych wypadków i kolizji, nie narzekamy na brak pracy. Najwięcej przypadków, z jakimi trafiają do nas klienci, związanych jest ze szkodami parkingowymi, najechaniem lub wymuszeniem pierwszeństwa w ruchu drogowym. Obserwujemy także inną prawidłowość: ludzie jeżdżą w zależności od tego, jaki posiadają pakiet ubezpieczeń... W terenie niezabudowanym wszystko zależy już jednak tylko i wyłącznie od fantazji za kółkiem - mówi Wiesław Szczepanik, rzeczoznawca Inspektoratu PZU w Zabrzu.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?