Skwar leje się z nieba? No, dzisiaj trochę lżej. Ale kiedy słupki termometrów szybują w górę , wszyscy cierpimy z tego powodu, jeśli nie jesteśmy akurat szczęśliwcami na urlopie nad wodą, czy na plaży.
Wczasowe klimaty wkradają się jednak do biur i urzędów, poważnych instytucji. Wciąż jeszcze, pomimo coraz lepszej sytuacji i świadomości co do tzw. dress codu, to tu, to tam, przemykają wydekoltowane urzędniczki w plażowym niemal odzieniu.
Pojawiają się także panowie, którzy widać pozazdrościli piłkarzom wzięcia i paradują w sportowych strojach w pracy. Nie powinniśmy oglądać w poważnych instytucjach tak ubranych ludzi w pracy. Widzieliście takie przypadki? A może to przesada i zbyt sztywne podejście?
Co Wy na to? Komentujcie!
A my podpowiadamy urzędniczkom, jak prezentować się idealnie i nie omdlewać z gorąca
Z Dorotą Stasikowską-Woźniak, szefową Dress for Success, rozmawia Marlena Polok-Kin
Nie jesteśmy zbyt surowi? Urzędnik też człowiek i gdy skwar leje się z nieba ma się usmażyć zapięty pod szyję?
Nie jesteśmy, bo dress code obowiązuje zawsze, a w wielu urzędach jest przecież klimatyzacja. Urzędnik reprezentuje państwo, nie tylko swoim strojem wyraża szacunek dla nas, klientów. Musi być ubrany stosownie zawsze. Strój urzędnika to mundur, zwłaszcza "front-mana", na pierwszej linii kontaktu z klientami, mówi o jego kompetencji i ma wzbudzać zaufanie. Na lotniskach, w policji i innych służbach nic się la-tem przecież nie zmienia - pracownicy noszą mundury, tyle że dostosowane do pory roku.
Jak radzić sobie latem w urzędowym uniformie, jak go urozmaicić?
Nie musimy nosić garsonek, można założyć sukienkę o prostym kroju, koniecznie z zakrytymi ramionami, o dekolcie nie ma mowy. Można też wybrać koszulową bluzkę i cienkie spodnie, ale nie prześwitujące. Nawet latem nie ma prawa spod stroju przebijać nam bielizna. Dopuszczalne są pastelowe kolory, drobne wzory i prążki, ale stonowane. Zarówno kobiety, jak i mężczyźni powinni wybierać proste ubrania z naturalnych materiałów.
Czy w lecie są dopuszczalne gołe nogi u urzędniczek?
Jeśli są zadbane i jeśli mamy obuwie przynajmniej z zakrytymi palcami, to tak. Sandałki u pań nadal nie są w wielu firmach akceptowane. Natomiast rajstopy lub pończochy są konieczne w oficjalnych sytuacjach, u osób na wysokich stanowiskach.
A co z panami-urzędnikami?
Sandały są absolutnie niedopuszczalne u urzędnika, podobnie jak gołe nogi i przykrótkie spodnie. A nawet poza godzinami pracy mężczyzna nie może zakładać do sandałów skarpet.
Kto ma więcej swobody w stroju do pracy?
Jeśli nie jesteś urzędnikiem, wykonujesz wolny zawód, możesz sobie pozwolić na więcej luzu.
Nie rażą w pracy kolorowe włosy barmanki w pubie, bluza z nadrukiem u projektanta gier komputerowych, fotoreportera albo też hippisowska sukienka dziennikarki czy florystki. Wolno wiele - ale nie wszystko. Nie przesadzał pewien sędzia prosząc, by na ogłoszenie wyroku w imieniu RP dziennikarka nie wchodziła w bluzeczce na ramiączkach, a reporter - w bermudach.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?