- Zależy nam na tym, by było to kasyno z prawdziwego zdarzenia, a nie jakiś podrzędny salon ze stacji benzynowej. Dlatego złożymy wniosek o zdjęcie tych uchwał z porządku, bo chcielibyśmy spotkać się z przedstawicielem firmy Estrada, by przedstawiła nam dokładnie swoje zamierzenia - informuje Marcin Skwierawski z PO, szef Komisji Samorządu i Ładu Publicznego, która wydała już pozytywną opinię w sprawie lokalizacji nowych kasyn. Klub PiS tymczasem zapowiada, że - niezależnie od terminu głosowania - będzie przeciwko nowym kasynom.
Czytaj także: Będzie zgoda na kasyno w Gdańsku
- W okresie kryzysu hazard nie jest priorytetową potrzebą mieszkańców Gdańska - uzasadnia Jaromir Falandysz, radny PiS.
Jednak to nie do radnych będzie należała ostateczna decyzja. Pozwolenie na prowadzenie kasyna wydaje Ministerstwo Finansów, radni wydają tylko opinię niezbędną przy składaniu wniosku o przyznanie koncesji. W Gdańsku działa obecnie jedno kasyno - w Cristalu we Wrze- szczu. Po jednym mają też Gdynia i Sopot. I zgodnie z ustawą o grach hazardowych to wyczerpuje limit na Pomorze. - W woj. pomorskim nie ma obecnie wolnej lokalizacji na prowadzenie kasyna gry. Ich limit dla Pomorza wynosi trzy i jest wykorzystany, więc to, że Rada Miasta wyda pozytywną opinię o lokalizacji dla nowych kasyn, wcale nie oznacza, że one w najbliższym czasie powstaną - mówi Sylwia Stelmachowska z MF.
W uzasadnieniu uchwał w sprawie wyrażenia pozytywnej opinii nt. lokalizacji dwóch kasyn czytamy tymczasem, że przedsięwzięcie to uatrakcyjni ofertę miasta oraz zapewni mu przychody z tytułu podatków i innych opłat uiszczanych przez spółkę Estrada. W Gdańsku ma już ona dwa salony gier na automatach - przy ul. Garbary i Partyzantów, którym koncesje wygasają w tym roku. Kasyna, które Estrada chciałaby tu otworzyć, miałyby więc powstać z wykorzystaniem sprzętu i kadry z likwidowanych salonów.
Czytaj także: Gdańsk: Radni mówią "nie" salonowi gier na ul. Długiej
- Wiemy, że na razie ograniczają nas limity, dlatego z wnioskiem do ministerstwa zamierzamy wystąpić w stosownym czasie, gdy będzie świeże rozdanie koncesji - mówi Irena Plebanek, prawnik firmy Estrada Polska.
Hazard już trzy lata temu "namieszał" w gdańskiej Radzie Miasta. W 2009 r. Estrada chciała otworzyć salon gier w kamienicy przy ul. Długiej. Wtedy jednak radni byli jednomyślni. "Nie wpuścimy jaskini hazardu na Długą" - mówili zarówno ci z PO, jak i z PiS. I dopięli swego, korzystając z kruczka prawnego, jakim jest niewydawanie żadnej opinii o lokalizacji kasyna. Wtedy bowiem spółka nie może spełnić warunków formalnych i wystąpić o koncesję. Co się zmieniło od tamtej pory?
- Lokalizacja. Długa to salon miasta, najbardziej prestiżowe miejsce i kasyna czy salonu gier nie może tam być, ale może być obok, właśnie na Szafarni czy w Wielkim Młynie - odpowiada Skwierawski.
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?