Ponieważ Gliwice to miasto starsze nawet od Krakowa ciężko tu mówić o modernistycznej zabudowie. Mocno zabudowana starówka i centrum nie sprzyjają ochłodzeniu temperatury.
- Miasto powinno mieć odpowiednią ilość terenów otwartych, żeby wiatr mógł je chłodzić - tłumaczy prof. Krzysztof Gasidło, architekt i urbanista z Politechniki Śląskiej. - Do tego pomagają tereny wodne. Dlatego nie można zabudowywać wolnych pasm czy klinów.
Duże pasma zieleni pomagają w przewietrzaniu miasta, które pod wpływem nagrzanych budynków wydziela ogromną ilość ciepła. Dobra wentylacja sprawia, że temperatura może być niższa nawet o 2 stopnie Celcjusza.
Jeżeli nie ma rzeki, a zabudowa jest ciasna jak w Gliwicach w zachodnich krajach radzą sobie poprzez budowanie granitowych ścian wodnych. Oczywiście w miejscach, gdzie to tylko możliwe, dobrze jest, kiedy stoją fontanny. Ale jeśli jest to niemożliwe ze względu na ich rozmiar, to warto pomyśleć o postawieniu ścianek wodnych, które będą ochładzać teren.
Pasma zieleni też muszą być odpowiednio zlokalizowane. Najlepiej w kierunkach, z których wieje najczęściej wiatr. W Polsce są głównie wiatry południowo-zachodnie.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
