Gdy mężczyzna odmówił wyjścia z autobusu, kierowca poprosił o pomoc strażników miejskich, przyjechało też pogotowie.
– Lekarze, poza zanikami pamięci wynikającymi z choroby alzheimera nie stwierdzili u pasażera poważnego uszczerbku na zdrowiu – mówi Grzegorz Alczyński ze straży miejskiej.
Strażnicy znaleźli przy pasażerze kartkę z informacją o chorobie oraz telefonem do jego opiekuna. Jak się okazało, ten właśnie szedł na policję by powiadomić o zaginięciu 90-latka.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?