Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gliwice Lions - jak się ma futbol amerykański na naszym gruncie? [ZDJĘCIA]

Tomasz Kazanecki
Zastanawialiście się kiedyś jak na naszym podwórku radzi sobie z pozoru egzotyczna dyscyplina sportu jaką jest futbol amerykański? Wiedzieliście, że finał rozgrywek ligowych gromadzi blisko 20 tys. ludzi? Czy trzeba dysponować potężną sylwetką, aby zostać futbolistą? Te pytania i nie tylko, zadaliśmy drużynie Gliwice Lions.

Futbol amerykański to najpopularniejszy sport w Stanach Zjednoczonych. W rywalizacji uczestniczą dwa jedenastoosbowe zespoły. Wygrywa drużyna, która zdobędzie większą liczbę punktów. Jak to wygląda na naszym gruncie? Poniżej próbka możliwości gliwickiej drużyny w starciu ze Steelersami z Zagłębia.

Futbol amerykański na pewno często bywa postrzegany jako sport dla twardzieli, najlepiej dobrze zbudowanych. Jak się jednak okazuje stereotyp nie zawsze znajduje odzwierciedlenie w rzeczywistości.

- To zdecydowanie sport dla każdego. Wymagania każdej pozycji powodują, iż każdy musi być bardzo wyspecjalizowany i spełniać różne wymagania. Przez to w drużynie potrzeba 140-kilowych kolosów, tak samo jak szybkich 70-kilowych biegaczy. Dyscyplina rozwija się bardzo szybko. Z czterech klubów, które rywalizowały ze sobą siedem lat temu, aktualnie mamy już ponad siedemdziesiąt grających w trzech ligach seniorskich, jednej juniorskiej oraz jednej dla odmiany ośmioosobowej. - mówi Marcin Kaźmierczak.

Rywalizacja klubowa w kraju wygląda okazale. Kluby grają ze sobą na różnych szczeblach rozgrywkowych. A sam finał gromadzi co roku niemal 20 tysięcy ludzi. Natomiast na mecz ligowy w dobrej lokalizacji przychodzi nawet tysiąc kibiców.

- Sama struktura ligowa w Polsce prezentuje się nastepująco: najwyższą ligą jest Topliga, gdzie gra sześć najlepszych zespołów w kraju. Aby do niej awansować trzeba spełniać wyśrubowane, jak na polskie realia, warunki finansowe oraz sportowe. Nie każdy klub może zatem się tam dostać. Drugą ligą jest PLFA1, gdzie gra dziesięć klubów. Awans do PLFA1 jest możliwy tylko poprzez wejście z niższej ligi. Poniżej PLFA1 jest PLFA2 w której grają 22 zespoły. Tam też dołącza świeżo utworzony zespół. Dla mniejszych klubów jest PLFA8, gdzie można grać w ograniczonym składzie osobowym. Topliga i PLFA1 wymagają, aby grające tam drużyny posiadały składy juniorskie (14-17l.), które grają o mistrzostwo Polski juniorów. Gliwice Lions znajdują się w PLFA1, w której grają już trzeci sezon, po dwóch sezonach w PLFA2. - dodaje Kaźmierczak.

Dla zainteresowanych aktywnym uczestnictwem w grze gliwickich Lwów istnieje możliwość sprawdzenia swoich sił w otwartej rekrutacji, którą klub organizuje co roku. Trzeba jednak spełnić pewne kryteria.

- Zawodnicy to pełen przekrój - mamy ostatnie klasy liceum, dużo studentów, sporo ludzi pracujących nawet po złej stronie trzydziestki. Jedyne co łączy zawodników to zamiłowanie do sportu oraz prowadzenie sportowego trybu życia. Tydzień treningowy to zwykle trzy treningi. Dwa wieczorne w tygodniu oraz jeden poranny w niedzielę. Jedynym usprawiedliwieniem od nieobecności jest praca lub zajęcia. Wymagamy od zawodników kreatywności w łączeniu treningów z życiem prywatnym. Oprócz tego mile widziane jest chodzenie na siłownię i inne sporty pomocnicze. - usłyszeliśmy w klubie.

Wszystko wskazuje na to, że nie taki futbol straszny, jak go malują. Ponadto jest to sport, który szybko się rozwija i ma potencjał. - Sponsorzy wspierając coraz więcej drużyn z roku na rok ale trzeba przyznać, że ciężko się ich szuka. Staramy się ciągle rozwijać tak żeby opłacało się nas wspierać. - mówi Marcin Kaźmierczak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto