Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gliwice mają basen o wymiarach olimpijskich

Marlena Polok-Kin
Otylia Jędrzejczak wczoraj nie pływała. Zapowiedziała, że w czerwcu sprawdzi, czy gliwicki basen jest szybki
Otylia Jędrzejczak wczoraj nie pływała. Zapowiedziała, że w czerwcu sprawdzi, czy gliwicki basen jest szybki Fot. Arkadiusz Gola
Podczas gdy w Bytomiu modernizacja basenu wlecze się, w Katowicach obiecanego aquaparku nadal nie widać, nie mówiąc już o ostatecznym pożegnaniu z tego typu obiektem w Rudzie Śląskiej, na mapie naszego regionu, w Gliwicach, przybył nowoczesny kompleks z basenem o wymiarach olimpijskich (50x25, głęboki na 2 m).

- Będzie bazą szkolnego, akademickiego oraz mistrzowskiego szkolenia sportowego, a także miejscem zawodów ogólnopolskich i międzynarodowych - zapowiadają władze miejskie Gliwic. Trzy imprezy - w maju o czerwcu - są już zakontraktowane.

"Olimpijczyk", bo tak się nazywa obiekt, mieszczący się na terenie Kąpieliska Leśnego, na skraju osiedla Kopernik, jest na mapie Polski jedną z nielicznych hal, w której można rozgrywać międzynarodowe imprezy pływackie. Nieckę basenową można dzielić na dwa krótkie 25-metrowe baseny za pomocą specjalnego pomostu. Jest wyposażony w elektroniczny system pomiaru czasu, odpowiednie nagłośnienie, kabinę komentatorską, tablice do prezentacji wyników i diodową do wyświetlania obrazów. Posiada trybunę dla 700 widzów (rozważano 2000 miejsc, ale to znacząco podrażało koszty) i jest dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Zaplecze rekreacyjne tworzą: fitness, siłownia, sauny, a także wielofunkcyjne boisko sportowe. Jest również sala konferencyjna.

- Basen jest doskonale dostosowany do potrzeb pływaków, projektant hali konsultował z nami szczegóły i chwała mu za to - powiedział z uznaniem Krzysztof Usielski, prezes Polskiego Związku Pływackiego. - To cieszy, bo w regionie takich obiektów, w których można szkolić uzdolnioną młodzież nie ma. Ba, nie mamy ich wiele w kraju. Nie mówiąc już o obiektach, gdzie można rozgrywać zawody.

A najbliższe zaplanowano na zaplanowano na maj. Otylia Jędrzejczak, zaproszona na otwarcie, wczoraj w gliwickim basenie nie pływała. Zapowiedziała jednak, że sprawdzi, czy basen jest szybki - jak mawiają pływacy - podczas zapowiadanych na czerwiec w tym miejscu mistrzostw Polski z udziałem śmietanki polskich pływaków. Zawody będą eliminacjami do mistrzostw Europy. O dalszych planach mówić nie chciała. Z uznaniem natomiast wyrażała się o walorach gliwickiego obiektu i jego otoczeniu - ładnym kąpielisku, sąsiedztwie hotelu. To walory, które zdaniem Otylii Jędrzejczak, miasto powinno wykorzystać, na przykład zaproponować jako bazę adaptacyjną dla pływaków, którzy wystartują w 2012 r. olimpiadzie w Londynie. Zygmunt Frankiewicz, prezydent Gliwic, powiedział wczoraj, że basen ma być ogólnodostępny dla mieszkańców. Nad szczegółami pogodzenia regionalnej misji szkoleniowej z organizacją zawodów sportowych i ofertą dla zapalonych pływaków-amatorów będzie musiał popracować TUR, który jest zarządcą wszystkich miejskich obiektów sportowych. "Olimpijczyk" powstał w 18 miesięcy. Kosztował z wyposażeniem około 36 mln zł i został sfinansowany głównie ze środków miasta Gliwice, 3 mln zł dołożyło Ministerstwo Sportu i Turystyki z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej. Od dziś do końca lutego wstęp kosztuje 3 zł. Potem najdroższy będzie kosztował 12 zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto