Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gliwice ostro protestują przeciwko zmianom kategorii karetek specjalistycznych

OPRAC.:
Aleksandra Wielgosz
Aleksandra Wielgosz
Czy Gliwice zostaną bez karetki z lekarzem? Głośny protest władz miasta.
Czy Gliwice zostaną bez karetki z lekarzem? Głośny protest władz miasta. wikipedia/zdjęcie ilustracyjne
Karetka specjalistyczna tzw. eska, to karetka reanimacyjna, która jest używana w stanach zagrożenia życia. Jej obsługę stanowi minimum trzyosobowy zespół, w którym przynajmniej jedna osoba to lekarz. Na terenie Gliwic jeździ tylko jeden tego typu ambulans, a jego los stoi pod znakiem zapytania. Wszystko w ślad za aktualizacją Planu Działania Systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne dla województwa śląskiego. Władze Gliwic mówią temu stanowcze "nie".

Jak informuje oficjalna strona Gliwic, aż 10 karetek specjalistycznych na Górnym Śląsku zmienia kategorię na podstawową. Dzieje się tak za sprawą aktualizacji Planu Działania Systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne dla województwa śląskiego. Tym samym w skład zespołu ambulansów nie będzie wchodził lekarz. Zmiany wywołują głośny sprzeciw władz Gliwic.

- Uważamy, że zaplanowane zmiany znacząco obniżą bezpieczeństwo mieszkańców miasta, jak i osób przebywających lub poruszających się na terenie Gliwic. Stacjonowanie najbliższej karetki typu „S” w odległości powyżej 25 km w naszej ocenie ogranicza możliwość udzielenia pilnej pomocy medycznej w najcięższych przypadkach - czytamy wypowiedź Mariusz Śpiewok, zastępcy prezydenta Gliwic.

Na tym nie koniec zmian. Od czerwca planowane jest zmniejszenie liczby stacjonujących w Gliwicach zespołów ratownictwa medycznego (ZRM). Obecnie na terenie miasta znajduje się sześć zespołów, w planach jest przeniesienie jednego z nich do Sośnicowic.

- Nie do zaakceptowania jest również propozycja, by z naszego miasta, zamieszkanego przez ponad 170 tysiące osób i zaopatrzonego tylko w 6 zespołów ratownictwa medycznego, przenosić jeden taki zespół do gminy zamieszkałej przez zaledwie ok. 8 tys. osób – dodaje Mariusz Śpiewok.

Władze miasta powołują się na szereg argumentów - pierwszym i podstawowym jest liczba mieszkańców Gliwic, kolejnym - rozbudowany układ dróg (autostrady A1 i A4, DTŚ, DK 88) oraz obecność stref przemysłowych, ośrodków kształcenia, miejsc masowej rozrywki oraz kultury.

– Mamy świadomość, że system ochrony zdrowia dotykają problemy kadrowe, również w ratownictwie medycznym, wobec czego skompletowanie kadry do obsługi zespołu specjalistycznego jest coraz trudniejsze. Dbając jednak o interesy naszych mieszkańców, nie możemy biernie przyglądać się pozbawiania gliwiczan dostępu do profesjonalnej pomocy w nieprzewidzianych i nagłych wypadkach! W ubiegłym roku negatywnie zaopiniowaliśmy planowane zmiany w systemie ratownictwa medycznego, a teraz raz jeszcze wzywamy Śląski Urząd Wojewódzki o podjęcie takich aktualizacji planu, które nie zachwieją bezpieczeństwem naszych mieszkańców – czytamy wypowiedź zastępcy prezydenta Gliwic.

Obecnie na terenie województwa śląskiego jeździ zaledwie 19 karetek specjalistycznych.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto