Gliwice: Straż miejska monitoruje dzikie wysypiska śmieci

Gliwicka Straż miejska od stycznia używa fotopułapek, czyli urządzeń przeznaczonych do dyskretnej obserwacji i monitorowania miejsc, w których są wysypywane śmieci. Urządzenie działa jak fotokomórka. Uruchamia się automatycznie, gdy w jej pobliżu "zauważy" ruch. Pułapka może zrobić film lub serię zdjęć. Zdjęcia oraz nagrany film charakteryzują się bardzo dobrą jakością, pozwalają skutecznie dotrzeć do sprawcy wykroczenia.

Strażnicy Miejscy umieszczają fotopułapki na dzikich wysypiskach, gdzie są wywożone śmieci. Za wysypywanie śmieci do lasu czy przydrożnych rowów można dostać mandat karny w wysokości 500 złotych, w przypadku, kiedy sprawa zostanie skierowana do Sądu grzywna może wynieść nawet 5000 złotych.

– Funkcjonariusze, co 2-3 dni sprawdzają zastawione pułapki, oglądają filmy i zdjęcia. Wszystko idzie w dobrą stronę, bo do tej pory, urządzenia nie uchwyciły nikogo, kto w niedozwolonym miejscu wyrzuca śmieci – mówi Marcin Kuczkowski, rzecznik prasowy straży miejskiej w Gliwicach.

Strażnicy uważają, że od chwili, kiedy odpady takie jak gruz budowlany, zużyte opony, akumulatory, stare meble, odpady wielkogabarytowe można oddać bezpłatnie do Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych tzw. PSZOK przy ul. Rybnickiej w Gliwicach, problem dzikich wysypisk znika.