Co zostało mieszańcom gliwickiej ulicy Dworskiej? Tylko czarny humor, założyli nawet stronę internetową, gdzie kpią z całej sytuacji. Bo, jak mówią, co mają robić, skoro zarządca, czyli II ZBM TBS nie interesuje się ich problemem? A przynajmniej - nie potrafi go rozwiązać?
Założyli nawet stronę internetową, na której udokumentowali sytuację.
– czy mieszkańcy osiedla przetrwają kolejną próbę?
– czy znów pojawi się tak długo wyczekiwany grzyb w piwnicy?
– ilu mieszkańców zmieni miejce zamieszkania - nowi lokatorzy - witamy was serdecznie!
– czy pomysł hodowli grzyba "boczniaka" w zawilgoconej piwnicy okaże się sukcesem finansowym?
– czy będzie wał przeciwpowodziowy na naszej ulicy - może referendum?
– To wszystko w kolejnych odcinakach naszego mokrego serialu - pytają na swojej stronie.
Proponują więc zmianę osiedla na osiedle nad rozlewiskiem, czy gliwicką Wenecję. To, rzecz jasna - śmiech przez łzy. Po raz pierwszy podobną sytuację przeżyli 15 sierpnia 2008 roku. Kolejną - 18 lipca 2009. Trzecią - we wtorek 3 lipca 2012. Scenariusz - ten sam.
Oto, co się działo na Dworskiej we wtorek, 3 lipca.
Zdjęcia internautów: Brzozowski/Michałkiewicz
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?