Nieznany ozszust, wykorzystując metodę „na wnuczka”, zadzwonił pod numer telefonu stacjonarnego 70-latki. Odezwał się mężczyzna, zdenerwowanym głosem mówił o wypadku, o stanie nietrzeźwości, że jest szansa na ratunek. Potrzebował 80 tys. zł, jak twierdził - dla prokuratora. Kobieta była przekonana, że rozmawia z zięciem.
Gliwice: Wiedziała o metodzie na wnuczka, mimo to uległa manipulacji. Straciła 80 tys.
Szybko udała się do banku, gdzie zlikwidowała lokatę, pieniądze zgodnie z sugestią „zięcia” przekazała posłańcowi. W efekcie oszuści ograbili ją z 80 tys. zł. Dopiero po wydaniu gotówki nieznznej osobie, pokrzywdzona postanowiła zadzwonić do córki i zięcia.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?