"Halloween Blues" to ciekawa propozycja dla fanów kryminałów w stylu retro [RECENZJA]
Zbigniew Kasprzak to jeden z najbardziej znanych polskich rysowników. Artysta znany również pod pseudonimem "Kas" dał się poznać jako twórca serii "Yans". "Halloween Blues", które niedawno wydał Egmont, to seria, która powstała w latach 2003-2009 i jest bez wątpienia jednym z najciekawszych dzieł Kasprzaka.
Scenariusz napisał belgijski scenarzysta Mythic. Akcja komiksu rozgrywa się w latach 50. ubiegłego wieku w USA. W niewyjaśnionych okolicznościach zostaje zamordowana młoda hollywoodzka gwiazda filmowa, Dana Anderson, żona prowincjonalnego inspektora Forestera Hilla.
Policjant staje przed sądem, ale ława przysięgłych oczyszcza go z zarzutów. Sęk w tym, że sam Hill wcale nie jest pewny swojej niewinności, gdyż nic nie pamięta z wieczoru zabójstwa. Na dodatek zaczyna widzieć ducha żony, który go dręczy i namawia do rozwiązania zagadki.
Ta seria noir przeznaczona jest dla dorosłych miłośników kryminałów. Każdy rozdział opowiada bowiem o innej zagadce kryminalnej, którą musi rozwiązać Forester. Podczas swoich śledztw przystojny detektyw spotyka piękne kobiety i niebezpiecznych, bardzo przebiegłych przestępców.
Trzeba przyznać, że autorom udało się pogodzić ogień z wodą. Komiks, który powstał na początku XXI wieku, jest z jednej strony nowoczesny, a z drugiej strony dialogi, rysunki i sama historia została napisana tak, że mamy wrażenie, jakbyśmy czytali komiks, który nie tylko dzieje się w połowie ubiegłego wieku, ale również powstał w tych latach.
"Halloween Blues" to z pewnością dzieło, obok którego nie da się przejść obojętnie. Klasyczne, ale piękne kadry Zbigniewa Kasprzaka na pewno nie rozczarują żadnego fana komiksów. Dodanie wątku metafizycznego w postaci ducha zmarłej żony wzbogaca scenariusz i sprawia, że komiks staje się zabawniejszy.
"Halloween Blues" sposobem budowania napięcia i narracji przypomina nie tylko historie Agathy Christie, ale także filmy o Jamesie Bondzie (zwłaszcza jeśli chodzi o relację detektywa z kobietami). Album czyta się jednym tchem, bo kolejne zagadki mocno wciągają i zaskakują rozwiązaniem.
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?