I Mistrzostwa Polski Domów Dziecka w futsalu Gliwice 2014

Znakomici, młodzi sportowcy, znamienici goście na trybunach. To było duże wydarzenie sportowe, choć jego bohaterami nie byli zawodowcy, a dzieci i młodzież z ośmiu domów dziecka. I Mistrzostwa Polski Domów Dziecka w futsalu, które odbyły się okazały się dużym wydarzeniem i wielkim przeżyciem dla uczestników. Arka-Fundacja Dzieci Łukasza Podolskiego z Warszawy to najmłodsi uczestnicy sobotnich zawodów, którzy obiecali, że za rok przyjadą do Gliwic na pewno.

Na parkiecie dwoił się i troił Wojciech Kijewski, trener i wychowawca młodzieży.
Najlepsi okazali się zawodnicy z Domu Dziecka z Sosnowca, którzy w finale pokonali reprezentację Domu Dziecka z Lublina. W meczu o trzecie miejsca DD z Kędzierzyna-Koźla pokonał drużynę gliwicką po rzutach karnych 3:2. Królem strzelców został Patryk Skwara (także z Sosnowca, 10 goli). Najlepszym zawodnikiem turnieju - Artur Pałasz (również z sosnowieckiego domu dziecka).

W nagrodę weźmie udział w zgrupowaniu kadry Polski w futsalu. Najlepszym bramkarzem okazał się Patryk Chromik z Kędzierzyna-Koźla. Puchar Fair Play otrzymała drużyna z Domu Dziecka z Kędzierzyna- Koźla.

Mistrzostwa otworzył naczelnik Wydziału Edukacji UM Gliwice Mariusz Kucharz oraz asystent trenera reprezentacji Polski, Adama Nawałki - opiekujący się bramkarzami Jarosław Tkocz.
Na trybunach zasiedli m.in. trener reprezentacji Polski w futsalu, Włoch Andrea Bucciol, który szukał młodych talentów.

I znalazł - bo na boisku grały młode, sportowe perły. Obserwował też zawodników trener mistrza Polski w futsalu Adam Krygier z Rekordu Bielsko-Biała. Docenili rangę tego wydarzenia i przyjechali do Gliwic przewodniczący i wiceprzewodniczący komisji futsalu i piłki plażowej PZPN - Kazimierz Greń oraz Bogdan Duraj (przyjechał na gliwicki turniej aż z Chojnic).

Imprezę ubarwił brawurowy występ mażoretek Pantery, pod wodzą Grażyny Pilchowicz.
Atrakcją dla dzieciaków i kibiców na trybunach był mecz pokazowy pomiędzy reprezentacją Polski w futsalu z lat 1996-2002 a drużyną Przyjaciół Domu Dziecka nr 3. Na parkiecie zobaczyliśmy m.in. Roberta Dąbrowskiego, Andrzeja Szłapę, Błażeja Korczyńskiego, Pawła Dulębę, Stanisława Kwiatkowskiego, Grądowskiego i Marka Filipczaka.

Zobaczyliśmy też popisy Kamila Kosowskiego, Adriana Sikorę, Janusza Bodziocha, Marcina Kiełpińskiego, Łukasza Bałuszyńskiego (syna słynnego Balu, czyli Henryka Bałuszyńskiego). Nie zabrakło Zbigniewa Modrzika oraz oczywiście Tomasza Kulczyckiego i Jarosława Kaszowskiego. Wygrali 5:4 Przyjaciele Domu Dziecka
Finał mistrzostw miał uroczystą oprawę - przed rozpoczęciem meczu wszyscy uczestnicy odśpiewały uroczyście Mazurka Dąbrowskiego. - Było widać przejęcie na twarzach młodych zawodników, wielu śpiewało z ręką położoną na sercu - mówi Wojciech Kijewski, także wzruszony, gdy przypomina tę sytuację.

Mistrzostwa sędziowali wyznaczeni przez PZPN sędziowie: Mariusz Krupa, Grzegorz Dworucha, Piotr Podmostka i Marcin Rybol.
Na zakończenie zawodów - po sportowych emocjach - nagrody i puchary. Najlepsi otrzymali sprzęt RTV ufundowany przez Fundację Nasz Śląsk im. generała Jerzego Ziętka oraz uczestników akcji ZŁOMBOL. Olbrzymie puchary i medale dla najlepszych drużyn i zawodników wręczali wiceprezydent Gliwic, Krystian Tomala, przewodniczący Rady Miasta Marek Pszonak oraz Kazimierz Greń, reprezentant PZPN.
Lista sponsorów liczyła ponad pięćdziesiąt firm.
Szczególne podziękowania należą się jednak Zbigniewowi Kałuży firmy KAR-TEL, który udostępnił profesjonalny obiekt przy ul. Jasnej 31.

Dziennik Zachodni i portal gliwice.naszemiasto.pl znalazły się wśród patronów - naszym zdaniem - najciekawszego wydarzenia sportowego w Gliwicach w mijającym roku. A