18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Igloo powróci na rynek? Głosuj! [SONDA]

MAKI
Coraz wyraźniej już widać nowe oblicze starego placu w Gliwicach. Prace mogą się skończyć nawet za dwa tygodnie. Nie wiadomo jeszcze, czy na płytę Rynku powróci igloo.

Oddanie do użytku ulicy Dolnych Wałów w Gliwicach ma być preludium do listopadowego zakończenia kompleksowych prac na ulicy Zwycięstwa, tuż pod Rynkiem, a także na placu Inwalidów, w szczególności zaś - zakończenia remontu na najważniejszym placu w mieście - Rynku.

Teraz są tam już nowe latarnie, nasadzenia i ławki, trwają prace przy wyeksponowaniu odnalezionej w czasie wykopalisk studni (ma być podświetlana) i zabytkowej fontanny Neptuna.

Wciąż teraz na Rynku królują głównie brukarze, którzy kończą układanie kilku rodzajów nawierzchni. Trwa też montaż oświetlenia.

Jak podkreśla Henryk Małysz, prezes Przedsiębiorstwa Remontów Ulic i Mostów, realizującego przedsięwzięcie na zlecenie Zarządu Dróg Miejskich, jeśli już nic nie stanie na przeszkodzie (po wydłużonych pracach archeologicznych mogą to być np. mrozy poniżej 5 st. C), finał będzie z końcem miesiąca.

Robotnicy uwijają się na dwie zmiany. Zdarza się, że mieszkańcy apelują, by w celu przyspieszenia praca robić nawet całą dobę.

– Ale nie wszystkie prace można wykonać przy sztucznym oświetleniu – tłumaczy prezes Małysz. – Dotyczy to zwłaszcza misternego, ręcznego układania nieregularnej kostki, stylizowanej na zabytkową. To trzeba robić precyzyjnie. O ile taką betonową może układać nawet maszyna, tu pracownik bierze niemal każdy kamień z osobna w rękę i musi dopasować. To misterna robota. I ona musi trwać. Gdybyśmy tu beton wylewali, to Rynek byłby gotowy w dwa dni – żartuje nasz rozmówca.

Nie wszystkim ta piękna, zróżnicowana nawierzchnia, którą zaakceptował konserwator zabytków, się podoba.

– Co to za kostka? Wertepy, ledwie na obcasach z wózkiem przeszłam – denerwowała się jedna z naszych Czytelniczek.

Dziwicie się, że nikt nie zastosował tu zwykłej, gładkiej betonowej kostki? Że ta stylizowana sprawia, że są wertepy? To plac objęty ścisłą ochroną konserwatorską, zabytkowe serce miasta. Tu nie ma miejsca na nowoczesną samowolkę - wszystko trzeba uzgodnić z konserwatorem. Jest za to zamysł, by choć po części przypominał to miejsce sprzed wieków.

Stąd kostka na ulicy Dolnych Wałów, a w przyszłości - ma być także na wszystkich uliczkach Starówki.

Jak się dowiedzieliśmy, nie zapadła jeszcze decyzja, czy na płytę Rynku będzie mogło wrócić (i w jakiej formie) igloo. Ta decyzja także leży w gestii konserwatora zabytków. Jak się dowiedzieliśmy - wśród oponentów wielu jest właścicieli innych lokali w sąsiedztwie i na samym Rynku.

– Interes restauratorów interesem - ale igloo mocno wpisało się w krajobraz Rynku – przekonuje nasza Czytelniczka, pani Krystyna. – Przed południem moja mama, która ma ponad 80 lat chętnie zagląda tu z koleżankami. Dlaczego? Bo jest tanio i nie wstydzi się tu wejść. Widzi, że siedzi tu mnósto starszych osób, przychodzą na kawę, herbatkę, czy lody. A do innych lokali - starszy człowiek po prostu krępuje się wejść i do tego - łapie się za emerycką kieszeń!

Co sądzicie o powrocie igloo na Rynek? A może wręcz takich knajpek powinno być więcej w tym miejscu? Komentujcie!!!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto