Igor Lewczuk przed śląskimi derbami z Piastem: Ciężko przewidzieć przebieg tego spotkania

O tym jak ważnym wydarzeniem sportowym są Derby nie trzeba nikomu mówić. Porażka z Górnikiem będzie sporym bodźcem do poprawy dla piłkarzy chorzowskiego Ruchu. - Zdajemy sobie sprawę, że przegraliśmy bardzo ważny mecz. Zawiedliśmy bardzo wiele osób, kibiców, ale i siebie. Przed nami kolejny mecz i musimy się zastanowić, co zrobić, żeby zdobyć 3 punkty. Sytuacja w tabeli znów zrobiła się nieciekawa, wiemy jak ważne jest wygrać z Piastem - podkreśla Igor Lewczuk, obrońca Ruchu Chorzów.

Tak chciał tego terminarz, że jedne derby dla Ruchu się kończą, a już następne czekają w kolejce. Spotkania derbowe rządzą się swoimi prawami, ciężar gatunkowy jest znacznie większy niż zwykła ligowa potyczka. - Ja mimo, iż nie jestem stąd, ale się orientuję, że derby z Górnikiem to nieporównywalne wydarzenie i są bardziej emocjonujące od tych z Piastem. Chociaż każde derby, większe czy mniejsze na pewno powodują większe emocje niż mecze z inną drużyną - zaznacza Lewczuk.

Defensor "Niebieskich" w swojej piłkarskiej karierze zaliczył krótki epizod w Piaście, do którego był wypożyczony z Jagielloni Białystok. Jak zawodnik wspomina ten czas? - Mieliśmy założenie i jasny cel - awansować do ekstraklasy - to się nie udało, czyli tutaj pod względem sportowym nie popisaliśmy się. Mieliśmy bardzo dobrą drużynę, oczekiwania były takie, że spokojnie zrobimy awans, a nie dokonaliśmy tego, więc rozczarowanie - przyznaje z żalem wychowanek Hetmana Białystok, dla którego konfrontacja z byłym będzie wyjątkowym wydarzeniem. - Na pewno mobilizacja jest większa. Nie mam tu na myśli zaangażowanie, tylko takie chęci pokazania się byłemu klubowi. Pod tym względem jest to coś szczególnego, natomiast zaangażowanie w każdym meczu jest takie same - opisuje.

Beniaminek ekstraklasy jest jedną z niespodzianek tego sezonu, na dużej fantazji zajmuje aktualnie piąte miejsce w tabeli. W rundzie wiosennej punktuje głównie dzięki bramkom po stałych fragmentach gry. - Niewątpliwie to jest mocna strona Piasta - dobrze bite rzuty wolne, rzuty rożne. W ostatnich meczach Piast zdobywa dużo goli po stałych fragmentach i na tym elemencie na pewno będzie trzeba się skupić, bo z tej strony należy spodziewać się największego zagrożenia - analizuje Lewczuk.

Jesienią przy Okrzei lepsi byli "niebiescy, którzy pokonali Piasta 3:1. - Tamten mecz miał bardzo dziwny przebieg. Pamiętam, przegrywaliśmy 0:1, potem zawodnik Piasta jeszcze w pierwszej połowie otrzymał czerwona kartkę, a po przerwie no cóż przeważaliśmy całkowicie i strzeliliśmy 3 gole. A czy teraz będzie podobnie? Ciężko powiedzieć, mam nadzieję, że trzy punkty zostaną na Cichej, a jak to zrobimy, jaki przebieg będzie miał ten mecz? oby jak najlepszy dla nas, żebyśmy sami nie skomplikowali sami sytuacji - życzy Ruchowi Igor Lewczuk.

Wydawać by się mogło, że sezon dla Ruchu jest już stracony i nie powtórzą sukcesu z poprzedniego roku. "Niebiescy odpadli w półfinale Pucharu Polski z Legią Warszawa, a utrzymanie w lidze jest pewne, ale zawodnik linii defensywnej Ruchu zaznacza, że motywacji nie może i nie zabraknie. - Mówienie, że jesteśmy pewni utrzymania w ekstraklasie, to niestety tak nie jest. Widzimy jak punktują inne zespoły, tabela znowu się spłaszczyła jeśli chodzi o dół, zresztą na górze podobnie. My nie możemy myśleć, że 30 punktów daje utrzymanie, bo możemy się rozczarować i to boleśnie. Nie możemy polegać na matematyce, a musimy w każdym meczu walczyć, a przynajmniej się starać bo utrzymanie nie jest pewne. Generalnie sytuacja nie jest najgorsza, ale musimy zdobyć parę naprawdę ważnych punktów - akcentuje Igor Lewczuk.

25. kolejka T-Mobile Ekstraklasy
Poniedziałek, 6 maja godz. 18:30
Ruch Chorzów - Piast Gliwice

Waszym zdaniem, jakim rezultatem zakończy się ten mecz? Kto ma większe szanse na zwycięstwo, i jak ten mecz będzie przebiegał? Podzielcie się swoimi ocenami!