18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

In vitro w Częstochowie dofinansowane z podatków? Kuria i PiS grzmią

Krzysztof Suliga
sxc.hu
Kuria Metropolitalna w Częstochowie ostro skrytykowała pomysł planowanego przez prezydenta Częstochowy Krzysztofa Matyjaszczyka dofinansowania małżeństw, chcących rozwiązać problem bezpłodności za pomocą in vitro.

Z przyszłorocznego budżetu miasta miałoby pójść na ten cel 110 tys. zł. Przewodniczący Rady Miasta Zdzisław Wolski polecił przekazać radnym stanowisko Kurii.

- Jest zastanawiające i budzi sprzeciw, że w dobie powszechnego kryzysu i potrzeby zaciskania pasa, kiedy brakuje środków na zapewnienie podstawowej opieki lekarskiej, pojawiają się politycy, którzy za wszelką cenę chcą dofinansowywać zabiegi in vitro, które są niepewne, kosztowne i nieetyczne - czytamy m.in. w stanowisku Kurii.

Ks. dr Andrzej Kuliberda podkreśla tam, że znacznie tańsza i niebudząca wątpliwości etycznych jest naprotechnologia.

To terapia, której zasadą jest rozpoznawanie i leczenie zaburzeń prokreacji bez stosowania środków i metod niszczących jej naturalne mechanizmy. Wykorzystuje zarówno specjalistyczną wiedzę medyczną, jak i dokładnie prowadzone obserwacje cyklu płodności u kobiet.

- Każdy ma prawo do własnego stanowiska w tej sprawie. Dla mnie cenne są wszelkie opinie dotyczące inicjatywy, której ideą jest próba pomocy tym częstochowskim rodzinom, dla których metoda in vitro jest ostatnią szansą na własne dziecko - komentuje stanowisko Kurii prezydent Krzysztof Matyjaszczyk.

- Dlaczego prezydent nie pozostawia częstochowianom wyboru metody? - pyta radny Artur Gawroński. - Naprotechnologia jest znacznie tańsza i dużo bardziej skuteczna, a in vitro zaledwie w niecałych 30 procentach. Za 110 tys. złotych można by sfinansować w całości zaledwie 5 zapłodnień metodą in vitro.

Czy prawnie będzie w ogóle możliwe udzielanie dofinansowania na in vitro przez samorządy? - Jest to moim zdaniem bardzo wątpliwe - twierdzi Paweł Drzazga z Kolegium RIO w Katowicach.

Po tym, jak pomysł prezydenta Matyjaszczyka stał się głośny, inicjatywy wpisania do budżetów dofinansowania in vitro pojawiły się w Łodzi, Wrocławiu i Gdańsku. Wszędzie zgłosili je radni z SLD.

Radni z opozycji mają wiele różnego rodzaju wątpliwości

Zdzisław Wolski, szef klubu SLD
Bezpłodność traktujemy jako bardzo dotkliwą chorobę. Nie chcemy, żeby wkraczała tu ideologia. Będziemy za tym, żeby wspierać najuboższych. Zastanawiamy się, czy wprowadzić przy głosowaniu dyscyplinę klubową. Nie przypuszczam jednak, by ktoś od nas był przeciw podjęciu uchwały o dofinansowaniu z budżetu in vitro.

Bartłomiej Sabat, szef klubu PO
Czekamy na zaprezentowanie pomysłu w szczegółach. Na razie nie wiemy, na jakich warunkach miałoby się odbywać dofinansowanie. Jeżeli uchwała będzie dobrze skonstruowana, myślę, że zagłosuję za. U nas dyscypliny klubowej w głosowaniu na pewno nie będzie. Moim zdaniem jest to temat przyboczny za nieduże pieniądze.

Artur Gawroński, szef klubu PiS
Nasze stanowisko jest wspólne ze stanowiskiem Kurii. Dlaczego prezydent nie przeprowadzi w tym kontrowersyjnym temacie konsultacji społecznych? Mieszkańcy powinni mieć możliwość wypowiedzieć się, czy chcą, by z płaconych przez siebie podatków było finansowane in vitro, które nie jest metodą leczenia.

Lech Małagowski, klub Wspólnoty Samorządowej
Nie ulega wątpliwości, że będziemy przeciw. Jeżeli chcemy się na poważnie zająć bezpłodnością, musimy przeznaczyć na to znacznie większe pieniądze. Na razie nie ma jeszcze nawet ustawy dotyczącej in vitro. Poza tym nie zostały przedstawione kryteria, na jakiej zasadzie mielibyśmy przyznawać dofinansowanie. Może losując?

Czym jest in vitro

Do zapłodnienia in vitro dochodzi poza ciałem kobiety.
Pobrane od kobiety komórki jajowe są łączone z plemnikami, do czego dochodzi w warunkach laboratoryjnych. Zarodki są następnie umieszczane w macicy, gdzie powinny się zagnieździć, czego następstwem jest przebiegająca już w naturalny sposób ciąża.

Tego rodzaju zabiegi przeprowadza się z reguły u kobiet do 41. roku życia. Zajście w ciążę, w wielu przypadkach nie oznacza urodzenia dziecka.

* CZYTAJ KONIECZNIE:

NAJBOGATSI I NAJBIEDNIEJSI POSŁOWIE Z WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO - ZOBACZ KONIECZNIE
TOP 14 poszukiwanych przestępców w woj. śląskim ZOBACZ ICH TWARZE

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto