Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jajcarska zabawa

Katarzyna Paliczka
Uczestnikom happeningu dopisywał dobry humor. Fot. Mikołaj Suchan
Uczestnikom happeningu dopisywał dobry humor. Fot. Mikołaj Suchan
Co łączy kucyka i ufoludka z jajkiem wielkanocnym? Odpowiadamy: zarówno koń, jak i stworek z Marsa doskonale się prezentują na barwnych pisankach. Najlepiej zaś, jeśli jajo ma ponad dwa metry i malowane jest...

Co łączy kucyka i ufoludka z jajkiem wielkanocnym? Odpowiadamy: zarówno koń, jak i stworek z Marsa doskonale się prezentują na barwnych pisankach. Najlepiej zaś, jeśli jajo ma ponad dwa metry i malowane jest... farbami akrylowymi.

- Nie malujemy napisów! Ostrożnie na ubrania! - pokrzykiwali gromko w sobotę pracownicy Muzeum w Gliwicach. Mimo to okolicznościowe napisy na niezwykłej pisance pojawiły się już po chwili, a i na delikwentów z poplamionymi kurtkami nie trzeba było długo czekać. Nie popsuło to jednak doskonałych humorów tak organizatorów, jak i uczestników artystycznego happeningu.

- Nie mamy pojęcia, co narysujemy. Wzór przyjdzie z czasem - uczciwie przyznały Martyna Masztalerz i Magda Warzecha. Młode gliwiczanki mieszkają w pobliżu muzeum i przez okno obserwowały przygotowania do świątecznego malowania. Do skorzystania z zaproszenia nie trzeba ich więc było długo namawiać. Zanim jednak dwumetrowe jajo zaiskrzyło barwami, młodsze dzieciaki ruszyły w teren w poszukiwaniu zajączka.
Wrodzony talent do wyszukiwania niespodzianek spowodował jednak, że pięćdziesiąt ukrytych czekoladek błyskawicznie znalazło właścicieli... Zabawom towarzyszył równocześnie pierwszy dzień Artystycznego Jarmarku Wielkanocnego, który potrwa do 7 kwietnia.

- W tym też czasie będziemy kontynuować malowanie naszej wyjątkowej pisanki. Efekty pracy będą rejestrowane i publikowane na naszej stronie internetowej www.muzeum.gliwice.pl - zapewnił Leszek Jodliński, dyrektor placówki.

Na stronie tej będzie można znaleźć również nazwiska laureatów jubileuszowego XV Konkursu na Najpiękniejsze Kroszonki. Warto podkreślić, że w tym roku, już po raz piąty z rzędu, w technice rytowniczej zwyciężył gliwiczanin Szymon Dylus.

- Co roku tuż przed Świętami przygotowuję ok. 30 jaj, które następnie rozdaję członkom rodziny. To czasochłonna zabawa bowiem wyskrobanie jednego pochłania ok. 8 godzin! - tłumaczy laureat, który pierwszą nagrodę odbierał już łącznie siedem razy. Drugie miejsce w tej kategorii zdobyła Ilona Nicz, trzecie natomiast Wanda Klyta, Klaudia Swoboda i Joachim Orłowski. W kategorii technik różnych pierwszą nagrodę przyznano Oldze Palecznej, drugą Anieli Jaworskiej, trzecią natomiast Ignacemu Magierze. W technice woskowej zwyciężyły Izabella Terlecka i Teresa Drapała. Przyznano również doroczne nagrody specjalne: nagrodę prezydenta miasta odebrała Katarzyna Kara, biskupa Diecezji Gliwickiej - Ilza Kallus, natomiast starosty powiatu gliwickiego - Regina Morcinek. Warto podkreślić, że pierwszą nagrodę w kategorii dziecięcej odebrała Anna Swoboda. W konkursie swoje prace z powodzeniem prezentują również pozostałe dzieci pani Klaudii: Krzysztof oraz Dorotka. - Cieszę się, że nie jestem członkiem komisji oceniającej. W tym roku bowiem jurorzy musieli obejrzeć aż 900 jaj! Nie ma wzorcowej kraszanki. Uważam jednak, że szerzenie tradycji powinno się opierać na najlepszych wzorcach, w tym zaś kontekście inspiracja zaprezentowanymi tu wzorami na bardzo istotne znaczenie z punktu widzenia ludowości - uważa L. Jodliński.

od 7 lat
Wideo

NORBLIN EVENT HALL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto