Na ul. Szarej doszło do kradzieży telefonu komórkowego. Zadanie złodziejom ułatwił sam pokrzywdzony, zostawiając warty 1500 zł smartfon w samochodzie, dodajmy... niezamkniętym.
Jak realcjonuje Marek Słomski, rzecznik gliwickiej policji, szięki szybkiemu zgłoszeniu i szczegółowym rysopisom policjanci wraz z pokrzywdzonym szybko zatrzymali 15-letniego sprawcę. Funkcjonariusze ujęli też odpowiadającą podanemu rysopisowi 21-letnią wspólniczkę chłopaka, pomysłodawczynię kradzieży.
W wyniku przeszukania kilku „melin”, w których w przeszłości policjanci legitymowali te osoby, został odnaleziony skradziony telefon. Ustalono, że młoda kobieta, jeżdżąc na rowerze, spostrzegła cenny sprzęt w jednym z aut. Nakłoniła nastolatka do kradzieży, a sama w tym czasie odwracała uwagę pokrzywdzonego, prosząc o pomoc przy naprawie awarii roweru.
15-latek odpowie za kradzież przed sądem dla nieletnich. Jego dorosłą koleżankę czeka proces przed sądem karnym, grozi jej kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?