Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kłodnica Challenge [ZDJĘCIA]. W Gliwicach trwają Igry 2013 [WIDEO+ZDJĘCIA]

PG, fot. M. Suchan
Tradycyjnie jedno popołudnie upływa z prądem, ale i pod prąd. Dzisiaj studenci i studentki przemierzyli kajakiem 100-metrowy fragment Kłodnicy. Na starcie ponad trzydzieści ekip.

Kłodnica Challenge przygotowana została przez Akademicki Klub Turystyczny Watra. Od godziny 17:00 uczestnicy zmagali się z zadaniem przepłynięcia stu metrów kajakiem pod prąd Kłodnicy w jak najkrótszym czasie.

To wydarzenie służy między innymi wyciągnięciu studentów z akademików. Chcemy pokazać, że kajaki to bardzo fajny sposób spędzania wolnego czasu, nie tylko dzisiaj, kiedy mamy igry i panuje wspaniała zabawa, ale w każdy inny dzień - podpowiada Mikołaj Labus, sprawca "kajakowego zamieszania". Wszystkie załogi, które próbowały swoich sił w starciu z rwącą Kłodnicą mogły wygrać atrakcyjne nagrody. - Do zgarnięcia jest m.in. tygodniowy letni spływ kajakowy, latarki czołowe i kultowy regatowy T-shirt. Liczy się przede wszystkim dobra zabawa, ale ta rywalizacja napędza całą tę imprezę - tłumaczy organizator.

100 metrów pod prąd łatwo czy trudno? - Z prądem byłoby zdecydowanie szybciej, ale w drugą stronę też sobie poradzimy - krzyczeli chórem uczestnicy spływu.

Na starcie znaleźli się przede wszystkim młodzi wysportowani studenci. Dla jednych była to pierwszyzna, inni na spływach zdążyli zjeść zęby. - Pływamy wspólnie już piąty rok. Rokrocznie bierzemy udział w podobnych eventach. Parę dni temu braliśmy udział w Water Power na gliwickiej Marinie i wygraliśmy. Razem przepłynęliśmy już siedem rzek - mówili Tomasz Siwy i Tomasz Cieszewski, obaj z Pszczyny, na co dzień studiują na politechnice na Wydziale Mechanicznym Technologicznym i Inżynierii Środowiska.

Przepis na sukces - Ważna jest synchronizacja odpowiednia współpraca. Jeśli się złapie rozpęd kajakiem i złapie ten rytm, to później już idzie. Trzeba uważać, żeby nie zbić się wiosłami, bo wtedy automatycznie traci się prędkość - tłumaczą Tomaszowie dwaj. - My stawiamy na agresję, nie musi być równo, byle szybko do mety - to z kolei rada od Krzyśka Krawca i Wojtka Staszczyszyna.

Kajaki, jak się okazuje, to sport ekstremalny nie tylko dla mężczyzn. Swoich sił spróbowały także panie, które chwilę przed startem nie odczuwały lęku. - Co prawda będę płynąć po raz pierwszy, ale wywrotki się nie boję. Na szczęście umiem pływać - uspokaja Ola Ostrowska, która popłynęła w parze z Grażką Renkiewicz - Robimy to, żeby się dobrze bawić - opowiada.

Wodne szaleństwo kajakiem będzie trwało do godziny 20, Kłodnica Challenge zorganizowana została po raz jedenasty.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto