Jak podkreśla dr Michał Ekkert, prezes zarządu szpitala w Knurowie, z otwartego rezonansu mogą także korzystać ciężarne, które po prostu zmieszczą się na nim z brzuchem. Mniej stresu przeżyją także dzieci. Obok malucha będzie mogła siedzieć bliska osoba i rozmawiać z nim. Uwagę malucha od samego przebiegu badania mają odciągnąć bajki, które będą wyświetlane na ścianie przeciwnej.
To jedyne tego typu urządzenie w województwie. Szpital kupił je za 2,5 mln zł. Placówka liczy, że od przyszłego roku badania obejmie kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. - Jedynym przeciwwskazaniem do badania rezonansem jest wszczepiony rozrusznik serca. Urządzenie to doskonale sprawdza się przy diagnostyce schorzeń kręgosłupa, łokci, barków, kolan, bólach głowy czy jamy brzusznej. Sprawdza się m.in. przy podejrzeniach chorób nowotworowych - mówi Michał Ekkert. Pacjenci decydujący się na badanie rezonansem nie potrzebują skierowania. Na razie, z braku kontraktu z NFZ-em muszą jednak za nie płacić. Usługa kosztuje 390 złotych. Od przyszłego roku może być objęte kontraktem z NFZ. Jako bezpłatna usługa, badanie będzie natomiast świadczone w ramach usług między szpitalami. Knurowską placówkę zlecanie rezonansu w innych szpitalach kosztowało około 450 tys. zł rocznie.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?