Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejny sukces zawodnika Aeroklubu Gliwickiego

ANDRZEJ AZYAN
Tomasz Rubaj najlepiej czuje się za sterem szybowca. / ARCHIWUM AEROKLUBU GLIWICKIEGO
Tomasz Rubaj najlepiej czuje się za sterem szybowca. / ARCHIWUM AEROKLUBU GLIWICKIEGO
Radosna wiadomość dotarła do sympatyków szybownictwa na naszym terenie z Leszna. Otóż na zakończonych tam XXVIII Międzynarodowych Mistrzostwach Polski w klasie otwartej złoty medal wywalczył pilot Aeroklubu Gliwickiego ...

Radosna wiadomość dotarła do sympatyków szybownictwa na naszym terenie z Leszna. Otóż na zakończonych tam XXVIII Międzynarodowych Mistrzostwach Polski w klasie otwartej złoty medal wywalczył pilot Aeroklubu Gliwickiego Tomasz Rubaj. Sukces jego jest tym większy, że w silnej konkurencji obronił on wywalczony przed rokiem tytuł.

W klasie otwartej oprócz pilotów krajowych startowało 11 zawodników zagranicznych. Ci ostatni traktowali jednak swój udział w zawodach, jako sprawdzian przed mistrzostwami świata, które za dwa miesiące rozpoczną się w Lesznie.

Tym razem rozegrano 9 konkurencji. Warto wspomnieć, że w klasie otwartej szybowce nie mają żadnych ograniczeń konstrukcyjnych. To oczywiście wzmaga rywalizację. Początkowo Rubajowi się nie wiodło. Wyszedł na prowadzenie dopiero po czwartej konkurencji. Jego pierwszy instruktor w Aeroklubie Gliwickim Jacek Popiel, mówi, że pan Tomasz specjalizuje się w doganianiu liderów. Tak też było i tym razem. Jednak rywale nie dawali za wygraną. Rubaj utrzymał przodownictwo do szóstej konkurencji. Po ósmej spadł na trzecie miejsce. Kiedy wydawało się, że straci tytuł, udowodnił, że jest wielkim sportowcem. W dziewiątej konkurencji nie miał równych sobie, zdobywając zasłużenie mistrzowski tytuł z 6702 pkt. Drugie miejsce zajął Stanisław Wujczak (Aeroklub Leszczyński) - 6572 pkt, a trzecie Zbigniew Nieradka (Aeroklub Świdnicki) - 6438 pkt.

- To były trudne zawody, choćby z tego względu, że musieliśmy startować aż w dziewięciu konkurencjach. Zwykle na mistrzostwach rozgrywa się mniej konkurencji. Czułem się już zmęczony, ale udało mi się jeszcze na tyle skoncentrować, że ostatecznie stanąłem na najwyższym stopniu podium. Cieszę się z tego sukcesu, bo zawsze ten ostatni jest człowiekowi jakoś najbliższy - mówi Rubaj.

To już jest kolejne wielkie osiągnięcie pana Tomasza w jego sportowej karierze. Pochodzi z Kędzierzyna. Będąc chłopcem marzył o tym, aby zostać pilotem komunikacyjnym. Wiedział, że najlepszą drogą do zrealizowania tych zamierzeń jest latanie na szybowcach. Ponieważ najbliżej z domu miał do Gliwic, zatem tam postanowił trenować, a zaczęło się to w 1984 roku. Sportowe szlify zdobywał pod czujnym okiem Wojciecha Antczaka.

Rubaj ma 36 lat. W swojej już prawie dwudziestoletniej karierze ośmiokrotnie był mistrzem Polski. Dwukrotnie w latach 1989-91 był mistrzem Europy juniorów w klasie standard. W 1993 roku zdobył brązowy medal w klasie standard na mistrzostwach świata.

Obecnie Tomasz Rubaj jest zawodowym pilotem w PLL ,LOT". Odbywa rejsy po Europie. Chcąc startować w zawodach zarówno krajowych, jak i zagranicznych musi brać urlop w pracy. Choć na stałe mieszka w Warszawie, jeżeli tylko nadarza się okazja przyjeżdża do Gliwic, bo z tym miastem jest wciąż emocjonalnie związany. Jego sportowym wyczynach dzielnie kibicują mu żona Maria, 15-letni bliźniacy Joanna i Daniel oraz 12-letni syn Beniamin.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto