Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Komisarz Alex - nowe odcinki już od 2 marca. A my wspominamy gliwicki akcent w tym serialu

Redakcja
Lubicie serial "Komisarz Alex"? 2 marca puszczą nowe odcinki. Gliwiczanka Magdalena Zielińska zasiądzie przed telewizorem na pewno. Na planie tego filmu przeżyła ciekawą przygodę.

Magdalena Zielińska uśmiecha się, kiedy przegląda wraz z nami zdjęcia z planu serialu "Komisarz Alex". Nasi Czytelnicy pewnie ją pamiętają - była rzeczniczką gliwickiej policji.

Telewizyjna kamera ją kochała, a dziennikarze byli przeszczęśliwi, gdy to właśnie ona relacjonowała ważne i ciekawe dla nich wydarzenia. I nie spodziewała się chyba, że po pierwsze - doświadczenie policyjne, ale także - te umiejętności jeszcze w przyszłości się jej przydadzą. I to w zupełnie nowych okolicznościach.

- Pracę rzecznika bardzo lubiłam. To było dla mnie wielkie wyzwanie, ale wspominam te lata naprawdę z dużą satysfakcją, poznałam wielu świetnych dziennikarzy, dziś z wieloma pozostaję w kontakcie - podkreśla Zielińska, która dziś pracuje w gliwickiej firmie. - Jestem koordynatorem do spraw współpracy i strategii w gliwickiej firmie "INTEX", która zajmuje się szkoleniami inżynierskimi - wyjaśnia Zielińska.

Wciąż jest jednak wspominana przez dziennikarzy jako wzór współpracy dla innych, pełniących podobną funkcję. Także, gdy została oddelegowana do Katowic, gdy dotychczasowa rzeczniczka śląskiej policji, Alicja Chytrek, przeszła do pracy w ministerstwie. Największe zawodowe wyzwanie miało dopiero nadejść - Zielińska została rzeczniczka komendanta wojewódzkiego policji w Łodzi.

- Musiałam się nauczyć wielu rzeczy i dziś wiem, że nigdy nie można powiedzieć, że nie ma się tremy, nie czuje strachu przed kamerą. Gdy ktoś idzie na "lajfa" nieprzygotowany, powinien pomyśleć o zmianie pracy - mówi Zielińska.
Także w Łodzi przeżyła największą przygodę związaną ze swoim zawodem - otrzymała propozycję zostania konsultantem policyjnym serialu "Komisarz Alex" i nawet w kilku odcinkach tego serialu pojawiła się na ekranie! Oczywiście wcieliła się w rolę policjantki.

To była pierwsza seria odcinków, film dopiero miał wejść na polski rynek i pani Magdalena była jedną z pierwszych osób, która miała w ręce jego scenariusz. Przeczytała wszystkich trzynaście odcinków i już na tym etapie wprowadzała poprawki tak, aby dostosować go do realiów działania polskiej policji. Ale, jak podkreśla, także i w dbałości o wizerunek policjantów. To przecież film familijny, który ma wzbudzać zaufanie do policji.

- Serial kręcony był w Łodzi, a ja znałam to miasto i łódzką policję. Zdecydowałam się podjąć to wyzwanie tuż po tym, jak przeszłam na policyjną emeryturę - opowiada pani Magdalena. Praca nad serialem zajęła jej kilka miesięcy. Jak wspomina, była nie tylko przygodą, ale okazją do sprawdzenia się w nowej sytuacji.

- Atmosfera na planie była bardzo dobra. Oczywiście głównym bohaterem był komisarz Alex, który naprawdę nazywa się Rocky. Szczególnie serdecznie wspominam aktorów, którzy doskonale z nami współpracowali i przyjmowali nasze uwagi, bo na planie pojawiali się także czynni policjanci z łódzkiego garnizonu, oczywiście za zgodą komendanta - mówi Zielińska.

Jak podkreśla, szczególnie ceniła sobie kontakt z Magdaleną Walach, która okazała się przesympatyczną osobą.
Dziś pani Magdalena - z policyjnego punktu widzenia - jest na emeryturze. Jako osoba aktywna - wciąż jest w ruchu.
- Pracuję z ludźmi, staję przed nowymi wyzwaniami, a praca w serialu jest miłym wspomnieniem - mówi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto