Kosmiczna "mijanka" rozpocznie się krótko po godzinie 17 w piątek (16 września 2011) i trwać będzie przez całą noc. Jak podkreśla Lech Motyka, dyrektor Planetarium Śląskiego w Chorzowie, aby podziwiać to zjawisko, nie potrzeba żadnych specjalistycznych urządzeń w rodzaju lunety czy teleskopu. Wystarczy gołym okiem spojrzeć w stronę Księżyca (a z jego wypatrzeniem kłopotu nikt raczej mieć nie powinien).
- Tuż obok niego zobaczymy jasny punkt: to będzie Jowisz. Jeśli natomiast będziemy mieli do dyspozycji lornetkę, to obok Jowisza zauważymy jego 4 księżyce. Odkrył je Galileusz, dzięki skonstruowanej przez siebie lunecie - kontynuuje swój wywód Lech Motyka.
Warunki do astronomicznej obserwacji powinny dzisiaj być dobre - z prognoz meteorologów wynika bowiem, że przez większość nocy niebo nad Śląskiem będzie bezchmurne. Jeśli jednak ktoś dzisiaj zaśpi, to nie powinien się przesadnie martwić. Na kolejną szansę do powtórzenia tej obserwacji nie będzie musiał bowiem zbyt długo czekać.
- Następna koniunkcja Jowisza i Księżyca będzie miała miejsce 13 października - mówi Lech Motyka.
Danuta Stenka jest za stara do roli?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
