MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Koszary na dom

Joanna Heler
To już kolejny projekt, a budynki dalej się marnują. Mam wrażenie, że ktoś czeka na ich zawalenie – mówi Józef Nieśmiałowski.
To już kolejny projekt, a budynki dalej się marnują. Mam wrażenie, że ktoś czeka na ich zawalenie – mówi Józef Nieśmiałowski.
W najlepszych czasach jednostki, w koszarach Górnośląskiej Brygady Wojsk Ochrony Pogranicza przy ul. Daszyńskiego stacjonowało pięciuset żołnierzy. Od 1991 roku, kiedy jednostkę podzielono, ponadstuletnie budynki stoją ...

W najlepszych czasach jednostki, w koszarach Górnośląskiej Brygady Wojsk Ochrony Pogranicza przy ul. Daszyńskiego stacjonowało pięciuset żołnierzy. Od 1991 roku, kiedy jednostkę podzielono, ponadstuletnie budynki stoją puste. Odpada z nich farba, w wybite okna wprawiono deski, złodzieje rozszabrowali wszystko, co dało się spieniężyć. Część budynków nie ma już dachów. Na środku niektórych pomieszczeń wyrosły nawet spore drzewa!

Jest szansa, że to się wkrótce zmieni. Pojawił się inwestor, który jeszcze w tym roku zamierza zamienić ten teren w osiedle mieszkaniowe.

Magdalena Lachowska z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Katowicach kilka dni temu oglądała niszczejące budynki i zna plany inwestora, którym jest ING Real Estate.

- Koszary znajdują się w strefie "B" ochrony konserwatorskiej wynikającej z zapisów w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Te budynki z zewnątrz wyglądają lepiej niż od wewnątrz. W studium historyczno-konserwatorskim sprzed ośmiu lat jednoznacznie stwierdzono, że budynki dawnych koszar są w bardzo złym stanie technicznym i remont większości z nich nie jest opłacalny. W ich miejscu staną więc domy mieszkalne, nawiązujące stylistyką do obiektów z tego okresu. Wiem, że projektanci chcą wykorzystać w nowej inwestycji zachowane metalowe detale, w tym uchwyty ze stajni do mocowania koni czy odlewane słupy z końca XIX lub początku XX wieku. Inwestor zamierza odrestaurować dwa najciekawsze z punktu widzenia konserwatorskiego budynki - mówi Magdalena Lachowska.

Na autorów projektu inwestor wybrał gliwickich architektów z "Medusa Group". To projektanci z szacunkiem traktujący obiekty sprzed lat. Dodajmy, że to ich autorstwa jest m.in. przebudowa dawnej lampiarni w Bytomiu na potrzeby tzw. loftu Bolko.

Projekt przebudowy koszar ma zostać zaprezentowany po świętach, dlatego Agnieszka Podbielska z ING Real Estate nie chce na razie zdradzać zbyt wielu szczegółów. Wiadomo, że nowe budynki będą niewysokie i że budowa ma się zacząć w tym roku. Zachowany zostanie historyczny układ tego miejsca, z wojskowym placem ćwiczeń pośrodku. Jak dodaje Magdalena Lachowska, procedura nakazuje teraz uzgodnić ostateczną koncepcję z miejskim konserwatorem zabytków w Gliwicach. On też może wydać zgodę na ewentualne wyburzenia.

Wojskowym łza kręci się w oku, gdy widzą te budynki. Były szef sztabu brygady, płk Zdzisław Mossoczy mówił nam, że gdy mija koszary, odwraca wzrok. W ciągu tych lat zaprzepaszczono mienie wielkiej wartości, a ING Real Estate to kolejny inwestor na tym terenie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto