Nie można dziś powiedzieć, że oferta, która okazała się najniższa jest równocześnie najkorzystniejszą i że ta właśnie firma zbuduje Podium. To możliwe, ale jeszcze nie przesądzone.
391 mln zł chce przeznaczyć na tę inwestycję miasto. Oferta najniższa należy do Unibep S.A – firma chce budować za 306 mln 237 tys. zł. (To o 12 mn zł drożej, niż poprzedni proponował Polimex-Mostostal, który ostatecznie wycofał się).
Korporacja Budowlana Doraco zaproponowała cenę 389 mln 118 tys zł - to najdroższa oferta. Oferty dziś otwarto i to dopiero początek drogi do wyłonienia wykonawcy.
Jak wyjaśnia nam Krystyna Zajączkowska z Wydziału Inwestycji gliwickiego Urzędu Miejskiego, tak potężnemu przedsięwzięciu, w dodatku z unijnym dofinansowaniem, towarzyszą żmudne procedury. Komisja przetargowa musi sprawdzić, czy oferent spełnia warunki udziału w przetargu, które są z kolei opisane w jego specyfikacji.
Czasami potrzebne jest uzupełnienie złożonych dokumentów przetargowych i wówczas uczestnicy przetargu są do tego wzywani, zdarza się także, że oferty zostają odrzucone lub wykluczone.
Dopiero po weryfikacji wiadomo, która oferta okaże się najkorzystniejszą. Wówczas już będzie decydowała cena, za która oferent chce wznieść halę.
– Okres od momentu związania ofertą do zawarcia umowy wykonawczej może wynieść nawet trzy miesiące - wyjaśnia Krystyna Zajączkowska.
Potem wykonawca będzie miał na zbudowanie Podium 27 miesięcy.
Przypomnijmy, że hala otrzymała unijne dofinansowanie, o które tyle lat trwała batalia.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
