Dziś miasta prześcigają się w poprawianiu estetyki przestrzeni wykorzystując właśnie światła. Gliwice chcą świecić nie tylko na żółto, ale i na biało. Ma być znacznie ładniej i bezpieczniej. W tym celu władze miasta podpisały porozumienie ze spółką Tauron. Projekt jest poważny, więc otrzymał poważną nazwę: masterplan oświetlenia miasta. Szczegóły, czyli koszt, lista ulic i termin realizacji są nadal opracowywane.
- To unikalne w skali kraju rozwiązanie, które ma poprawić bezpieczeństwo i estetykę - mówi Marek Jarzębowski, rzecznik prezydenta Gliwic. - Najważniejsze, główne drogi zarządzane przez miasto będą oświetlone na biało, pozostałe na żółto. Chcemy, aby oświetlenie było ledowe i tańsze - dodaje.
Czy to oznacza, że najważniejsze drogi (poza autostradami) będą jasne, a widoczność na nich bardzo dobra, zaś boczne ciemne, niedoświetlone? Kom. Marek Słomski, rzecznik gliwickiej policji, uspokaja, że o ile kolor świateł na ulicach w nocy ma znaczenie estetyczne, o tyle z bezpieczeństwem nie ma nic wspólnego. - Najważniejsze jest natężenie światła, które może być różne na różnych drogach. Regulują to unijne przepisy - tłumaczy.
Oto żółte drogi
Kolor oświetlenia ulic regulują przepisy. W całym kraju jest to światło żółte. Wyjątkiem są kolorowe neony na ulicach oraz podświetlane nocą elementy architektury: budynki, fontanny czy rzeźby. Jednak stare żarówki mają zostać zastąpione świetlówkami, więc coraz więcej gmin pewnie decydować się będzie na światła ledowe, które mają biały kolor. Gliwice chcą, aby projekt objął całe miasto.
*Euro 2012 w DZ: eksperci typują wyniki meczów, wywiady z gwiazdami, strefa kibica
*Nowy podział Śląska: koniec woj. opolskiego i śląskiego, wspólne górnośląskie
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?