Gliwiczanie przegrywali już od trzeciej minuty, gdy Nalepę sprytnie przelobował Marcin Mięciel. Obrona Piasta próbowała złapać napastnika na spalonym, ale na tyle nieporadnie, że Legia prowadziła 1:0. Szybko stracony gol jednak nie załamał podopiecznych trenera Ryszarda Wieczorka. Kamil Wilczek, który zagrał w roli wysuniętego napastnika, miał kapitalną okazję na wyrównanie (18 min). Uporał się z Dicksonem Choto, posadził zwodem na murawę Jana Muchę, ale strzelił tak, że piłka zatrzymała się pod nogą bramkarza Legii!
- Mam do siebie wielkie pretensje. Należało to wykorzystać - przyznał Wilczek.
Goście nadal grali odważnie, a kolejną sytuację zmarnował Jakub Biskup.
Choć Piast był częściej przy piłce, to Legia zadała drugi cios. Nalepa, wybiegając przed pole karne sfaulował rozpędzonego Bartłomieja Grzelaka (to był pierwszy faul gości w tym meczu!). Sędzia pokazał bramkarzowi czerwoną kartkę i między słupkami stanął... 17-letni Tomasz Kasprzik, zaliczając niespodziewany ligowy debiut. W tygodniu działacze Piasta postanowili rozstać się z Rafałem Kwapiszem, dlatego drugim bramkarzem jest teraz młodszy brat Grzegorza Kasprzika.
Piłkę ustawił Maciej Iwański i pięknym strzałem z rzutu wolnego pokonał debiutanta. Kasprzik nie dotknął jeszcze futbolówki, a już musiał wyciągać ją z siatki. Chwilę później popisał się jednak swym kunsztem, broniąc uderzenie Grzelaka.
Bramkarz Piasta miał też trochę szczęścia, gdy po strzale Choto piłka otarła się o poprzeczkę, ale po godzinie gry został pokonany przez Grzelaka, który poradził sobie z Kamilem Glikiem i strzelił w długi róg.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?