Piast Gliwice odpadł z eliminacji Ligi Mistrzów po meczach z BATE Borysów, a teraz gra w II rundzie eliminacji Ligi Europy. Na mecz z mistrzem Białorusi zabrakło biletów, natomiast spotkanie z mistrzem Łotwy nie wywołał już tak dużego zainteresowania i nie trybuny stadionu przy Okrzei nie były pełne.
W czwartek przy Okrzei byli też kibice Ryga FC w sile 9 osób. Powiewali klubowymi flagami, a gdy na stadionie rozległ się rytmiczny dźwięk z trzech ich bębnów usłyszeli brawa miejscowej publiczności.
„Młyn” Piasta był oczywiście znacznie liczniejszy i od początku prowadził głośny doping. Nie obyło się też bez przyśpiewki, w której w ostrych słowach traktowany jest Górnik Zabrze. Spiker szybko reagował na wulgaryzmy.
Kiedy w 22. minucie Piast stracił bramkę, kibice skandowali „Co wy robicie?”, ale szybko wrócili do wspierania swej drużyny, choć w przerwie gliwiccy piłkarze schodzący do szatni usłyszeli gwizdy.
Mecz Piast Gliwice – Ryga FC oglądało 5100 widzów, w tym 566 dzieci do lat 13, 749 kobiet, 621 debiutantów, 181 obcokrajowców oraz 9 kibiców gości, a wśród nich 4 dziewczęta. Spiker podając frekwencję poprosił o brawa dla fanów gości, którzy usłyszeli głośne oklaski.
Kibicom Piasta humory poprawił Jakub Czerwiński, który w 66. minucie doprowadził do wyrównania. "Piaście, my wierzymy!" - słychać było skandowanie.
Piast po szalonej końcówce wygrał 3:2 i usłyszał od kibiców: "Dziękujemy, dziękujemy!".
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
a
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?