Jak wprowadzenie elementów fantastycznych do utworu wpływa na przesłanie tego utworu? Rozważ problem i uzasadnij swoje zdanie, odwołując się do podanych fragmentów "Wesela", całego dramatu oraz do wybranego tekstu kultury
- tak brzmiał temat rozprawki na maturze z języka polskiego 2020 na poziomie podstawowym.
Alternatywą drugiej części podstawy był temat dotyczący interpretacji wiersza Anny Kamieńskiej pt. "Daremne". Wśród maturzystów z którymi rozmawiałam, drugiego tematu nikt nie brał pod uwagę. Każdy mówił o "Weselu".
Myślałem, że będzie dużo trudniej. Pierwszy tekst był dosyć łatwy do ogarnięcia. Przyznam, że jak szedłem spać to jeszcze raz przeczytałem o tych wszystkich zjawach, więc się ucieszyłem że akurat z tym się powiodło
- przyznaje Michał Miazga, absolwent Zespołu Szkół Ekonomicznych im. Janusza Korczaka z Dębicy.
Julia Siwek z I Liceum Ogólnokształcącego im. Władysława Jagiełły w Dębicy obstawiała "Lalkę". Razem z bratem analizowali poprzednie lata i zauważyli, że ta lektura pojawia się na maturze co drugi rok. Rozważali też motywy miłości i cierpienia, natomiast temat ją pozytywnie zaskoczył.
- Kompletnie się nie spodziewałam, jaki temat będzie na rozprawce, ale się ucieszyłam, że to "Wesele", bo sobie powtarzałam. Ogólnie matura w miarę prosta, nie było pytań które sprawiłyby mi problem - dodaje.
Piotr Drygaś obawiał się "Fraszek" i Trenów" Kochanowskiego, choć zaznacza że to lektura z gwiazdką.
Było klasycznie, "Wesele" i "Pan Tadeusz" czyli wszystko to, czego standardowo można się spodziewać. Raczej każdy kto sumiennie do tego podszedł może być zadowolony. To nie było zaskoczenie
- przekonuje pełen optymizmu.
Mimo wszystko o stresie przedmaturalnym mówią wszyscy.
- Na początku najmniej się martwiłem językiem polskim, ale tuż przed stres się niestety pojawił - opowiada Paweł Sułek z Jagiełły.
- Stres był na pewno, ale jak byłam na sali to już opadł i pisałam na luzie - przyznaje Julia Bielawa.
Niektórzy mieli jeszcze zupełnie inne obawy, takie jak Aleksandra Dubas.
Baliśmy się, że jak np. ktoś z nas zakaszle, to nas wyproszą z sali i nie uznają egzaminu
- wraz z koleżankami nie ukrywa obaw związanych z obecną sytuacją.
Przyznaje też, że okres pandemii wpłynął na możliwości związane z edukacją.
- Brakowało nam najbardziej języka obcego. Jak się codziennie rozmawia, a na lekcjach mieliśmy taką możliwość, to jest łatwiej. Więc obawiam się, że może być teraz trochę trudniej, ale damy radę - mówi z optymizmem Ola.
Piotrowi zabrakło jedynie atmosfery związanej z zakończeniem roku i edukacji w liceum.
Klimat maturalny odszedł na drugi plan ze względu na bezpieczeństwo związane z zagrożeniem i stanem epidemii
- mówi z nutą żalu, choć dodaje że w kwestii przygotowania do egzaminów okres kwarantanny był pożyteczny, bo mógł się spokojnie przygotować.
Podobne odczucia ma Julia Siwek, która również woli się uczyć w pojedynkę czy z korepetytorem indywidualnie. Przyznaje, że łatwiej jest się jej wtedy skupić.
Natalia Chyłek i Bartosz Piątek z I LO w Dębicy zgodnie chwalą i bardzo doceniają atmosferę jaką stworzyli nauczyciele i pracownicy szkoły, by oni mogli czuć się bezpiecznie.
W każdej sali były płyny do dezynfekcji, osobne szatnie na każdym piętrze i woreczki, aby każdy miał swoje rzeczy osobno. Świetnie to było zorganizowane
- mówi Bartosz.
- Nauczyciele kiedy do nas podchodzili to w maseczkach i rękawiczkach, żeby było bezpiecznie - dodaje Natalia.
Wszyscy tegoroczni maturzyści, z którymi udało nam się porozmawiać, mimo wyjątkowych warunków, zarówno z uwagi na charakter, formę i terminy matur zgodnie patrzą z optymizmem w przyszłość, na przekór sytuacji w jakiej przyszło im się odnaleźć.
ZOBACZ TEŻ: Rektor UR: Zależy nam na Szpitalu Uniwersyteckim
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?