- Tą tratwą chcemy pokazać, że po kanale żeglujemy jak Robinson właśnie na tratwie. Brakuje podstawowej infrastruktury turystycznej, bezpiecznych zejść na ląd. To problem, bo niedoświadczeni żeglarze mogą sobie z tym nie poradzić - mówi Ewa Sternal, założycielka Mariny Gliwice, przystani motorowodnej w gliwickim porcie.
Marina Gliwice: budowali tratwę z plastikowych butelek
Aby zwrócić uwagę na problem w niedzielę w Marinie miłośnicy żeglugi budowali tratwę z butelek PET, którą później wodowali. Był to jednocześnie manifest przeciwko zaśmiecaniu akwenów oraz symboliczne wsparcie XXX Festiwalu Pieśni Żeglarskiej "Tratwa", który 7 listopada rozpocznie się w Chorzowie.
Happeningowi towarzyszył szantowy koncert zespołu Szkot i Szkocka Trupa.
Marina Gliwice powstała w 2012 roku. Przystań promuje ideę turystycznej żeglugi po Kanale Gliwickim, który liczy sobie 40 km i biegnie od Gliwic do Kędzierzyna Koźla. Wcześniej nie był wykorzystywany w turystyce, jedynie w transporcie, ale ta forma jego eksploatacja przeszła do lamusa.
Założyciele Mariny dostrzegli turystyczny potencjał kanału. Z przystani organizowane są rejsy po Kanale Gliwickim, ale możliwości są znacznie większe. Kanał wpada do Odry i tą drogą w cztery dni dopłynąć można do Wrocławia. W praktyce możliwe są jednak znacznie dalsze ekspedycje: do Szczecina, Berlina, Amsterdamu, a nawet Marsylii.
Na terenie Mariny znajduje się również sklep żeglarski. Można też nie tylko czarterować dostępne łodzie, ale także cumować własne.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?