Marina Gliwice. Sezon otwarty na dobre. Mamy konkurs dla Tatusiów!

Laureata poznacie dokładnie 23 czerwca, w Dzień Ojca.

Przypomnijmy, byliśmy w marinie i wyprawę łódką po Kanale Gliwickim uważamy za fajny pomysł na rodzinną wycieczkę.
Marina była w gotowości od dawna, ale zmienna aura zniechęcała amatorów śródlądowej żeglugi. Słoneczna niedziela przyciągnęła do mariny tłumy. Wybraliśmy się w rejs na zaproszenie posła Jana Kaźmierczaka. Bo dzięki jego interwencji pływać po kanale można teraz siedem dni w tygodniu.

Czy warto wybrać się na taką wodniacką, śródlądową wyprawę? Sprawdziliśmy - były nie tylko emocje kilkunastometrowych śluzowań, kiedy to oko w oko spotykamy się z techniką, rządzącą drogą wodną i umożliwiającą pływanie po Kanale Gliwickim, ale także czekało nas zaskakujące spotkanie z przyrodą.

Marina Gliwice zaprasza w rejs

Jeśli nie pływaliście w tej okolicy, to będzie Wam trudno uwierzyć, jak jest tam zielono i jak wielu wędkarzy łapie ryby!

Sześcioosobowe motorówki Marina Gliwice wypożycza na krótką lub dłuższą wyprawę - nawet kilkudniową, by dotrzeć do Odry. My spędziliśmy na wodzie ok. 5 godzin i polecamy taką wycieczkę. Zwłaszcza że nie trzeba posiadać uprawnień, by łódkę wypożyczyć. Chętnych, by spędzić skwarną niedzielę na wodzie nie brakowało.

Przypomnijmy, po 34 latach kanał działa przez 7 dni w tygodniu. Dlatego Marina Gliwice mogła rozwinąć skrzydła. Fakt, że śluzy są otwierane w wolne dni to efekt osobistej interwencji w stolicy posła Jana Kaźmierczaka. I to on także zaprosił dziennikarzy, by przekonali się w niedzielę, jakie walory ma Kanał Gliwicki.

Po wypłynięciu ze śluzy Łabędy, wyruszyliśmy na szerokie wody. Cisza, zieleń - nie uwierzycie, ale mnóstwo ptaków. Gdy dotarliśmy w rejon Dzieżna, wpłynęliśmy do szerokiej zatoki. Tam znajduje się kolonia kormoranów. Bez problemu można spotkać majestatyczną czaplę siwą, mewy. Spokojnie, nie zrażony pomrukami silnika, pływał łabądź.

Śluzy, ptaki, rozlewiska

Okazji do obserwacji przyrody jest po drodze wiele. Podobnie jak pasjonaci z Mariny Gliwice chętnie opowiedzą również o obiektach, które mijamy po drodze.

Co ważne, mimo skwaru, nie dokuczały żadne kanałowe „wyziewy" - a tego obawialiśmy się najbardziej. Co więcej, podczas śluzowania na konstrukcji obiektu, gdy obniżała się woda, można wypatrzeć raki i ryby.
Amatorów wędkowania na kanale zresztą nie brakuje, można ich obserwować podczas całej podróży. My dotarliśmy z Mariny Gliwice do Pławniowic - ale to tylko z powodu braku czasu. Spokojnie można pokonać i w wolne dni sześć śluz kanału i dotrzeć do Odry.
Kiedy wolno podpływaliśmy do Pławniowic - po lewej stronie wyłonił się zza drzew pałac w Pławniowicach. Chętni, po zacumowaniu pod mostem, mogą wybrać się na wycieczkę i zwiedzanie pławniowickiego pałacu oraz okalającego go ogrodu.

Faktem jest, że zarządca kanału powinien jednak zadbać, by można było wychodzić na brzeg wygodniej - wystarczyłyby schodki. Zwłaszcza że w sezonie z pewnością będzie wielu chętnych na połączenie wycieczki kanałem i zwiedzanie pałacu.

Tak pokonaliśmy od Mariny Gliwice do Pławniowic i z powrotem około 40 kilometrów w obie strony, przeżyliśmy dostarczające wrażeń śluzowanie w Łabędach i na Dzierżnie.

Marina Gliwice - co, gdzie i za ile

Marina Gliwice mieści się przy ul. Portowej na terenie Śląskiego Centrum Logistyki. Wypożyczenie sześcioosobowej łódki to koszt 70 zł. Obecnie można korzystać z ośmiu motorówek.
Jest też oferta specjalna dla wycieczek szkolnych. Marina Gliwice ma już także plan półkolonii - przez dwa miesiące wakacji dzieci będą mogły korzystać z oferty wodniackich wakacji.

Już teraz wiadomo, że 22 czerwca Marina Gliwice zaprosi na tradycyjną Noc Świętojańską i puszczanie wieczorne wianków na wodę.

Marina Gliwice jest wśród jedenastu członków Stowarzyszenia Marin Odrzańskich, którym ta sprawa bardzo leżała na sercu. Z taką przeszkodą nie było możliwości realizowania marzeń o prawdziwej żegludze, w drodze na Odrę.

Jak podkreśla Ewa Sternal, twórczyni Mariny Gliwice, wodniaczka z wieloletnim doświadczeniem, społecznie działająca w klubie Garland, przedsięwzięcie z uruchomieniem śluz w wolne dni nie miałoby szans powodzenia, gdyby nie interwencja posła Jana Kaźmierczaka w Warszawie.

Skusiła Was Marina Gliwice? Płynęliście?