Marzysz o romantycznym teledysku ze ślubu? Zobacz ten nakręcony przez gliwiczanina z gliwiczanami w roli głównej

Niepowtarzalny, magiczny - jak sama uroczystość. Nic dziwnego, że młodzi ludzie chcą, aby ich ślubny film był niepowtarzalny, z efektem WOW. Twórcy takich filmów i młode pary idą dalej - chcą tworzyć własne opowieści wokół tego wydarzenia, nie tylko z ujęciami wykonanymi tego szczególnego dnia. Dodatkiem są zdjęcia z zagranicznych sesji.

Szukacie inspiracji, jak uwiecznić swój najważniejszy czas w życiu? Obejrzyjcie teledysk ślubny nakręcony przez gliwiczanina Łukasza Fedorczyka w Wenecji - w rolach głównych: Marta i Przemek z Gliwic. Zyskał uznanie i internautów, ale także - na branżowym portalu filmowców ślubnych z całego świata.

- Zaledwie kilka dni temu teledysk, który stworzyłem dla Kingi i Seby został wybrany „wideo dnia” w największym portalu dla filmowców ślubnych z całego świata Wevsy, a w piątek, 13 stycznia - na stronę główną trafił film, który zrealizowałem z Martą i Przemkiem w Wenecji. To dla mnie szczególnie ważne, bo tych wyróżnień nie da się kupić. O tym, jaki film zostanie „wideo dnia” decyduje społeczność filmowców - podkreśla Łukasz.

Młodych, oczarowanych filmem z Wenecji przekonuje:

Tak, to możliwe: mieć swój weselny film z ujęciami najchętniej fotografowanego miasta na świecie - i nie zbankrutować.

Wolicie inną konwencję? Fakt, nie wszystkie ślubne marzenia młodych par są w stylu glamour, a pomysłowość - nie ma granic. Ile trzeba za te marzenia zapłacić?

Ślubne sesje i filmy to dziś wielki rynek - i coraz bardziej wymagający zamawiający. W dobie mediów społecznościowych - młode pary szukają inspiracji oglądając takie propozycje realizowane na całym świecie - i także wiele par chce, by taki wyjątkowy film z ich udziałem w głównych rolach powstał.

Młodzi są coraz więc bardziej wymagający, mają też swoje oczekiwania, pomysły. Choć to film komercyjny - może zachwycić klimatem, charakterem, nastrojem. Tak też się stało w przypadku filmu zrealizowanego przez Łukasza Fedorczyka. Nie bez znaczenia jest także fakt, że plenerami było najczęściej fotografowane i filmowane miasto na świecie: Wenecja.

Czy to oznacza, że taka eskapada może pozostawać dla większości młodych par - ze względów finansowych w sferze marzeń?

- Wbrew pozorom to nie jest drogie. Bilety do Wenecji kosztowały 89 zł. Wiadomo, że musieli dokupić walizkę, by zabrać suknię i garnitur, ale to i tak nie jest wysoki koszt. W dobie tanich linii lotniczych spełnianie marzeń jest realne - wyjaśnia Łukasz.

- Dzisiaj filmy ślubne nie trwają już, jak kiedyś, trzy godziny. Zmieniło się myślenie o tego typu produkcjach. Coraz częściej w filmach oprócz kadrów ze ślubu i wesela znajdują się również ujęcia z zagranicznej sesji. Jeszcze do niedawna taki wyjazd wydawał się trudny do zrealizowania i dosyć kosztowny - mówi Łukasz. - Dzisiaj można go przygotować za stosunkowo niewielką kwotę. Z pomocą przychodzi oferta tanich linii lotniczych - przekonuje.

I, jak podkreśla, uwzględniając swoje doświadczenie i zamiłowanie do podróży - sam stara się zachęcać pary, które zamawiają u niego film ślubny do realizacji takiej wyjazdowej sesji. Jak opowiada - Martę i Przemka, których romantyczne chwile oglądamy w ślubnej realizacji Łukasza, na wyjazd do Wenecji nie musiał długo namawiać.

- Spodobał im się pomysł sesji z gondolami i urokliwymi mostkami nad kanałami w tle, czy też pierwszego tańca na placu św. Marka. Jak widać na filmie, w romantycznej Wenecji nawet mgła tworzy niezwykły klimat - dodaje.

Jak mówi: Wenecja to kierunek, o który najczęściej pytają mnie moje pary, ale proponuję im również inne pełne uroku miejsca, takie jak okolice jeziora Como, Noto na Sycylii, ale także czy Barcelonę lub Walencję. Inspiracje czerpię z moich podróży. Gdy spaceruję po tym, czy innym mieście, to od razu w oczy rzucają mi się miejsca, w których mógłbym zrealizować piękne ujęcia. Te wizje przedstawiam parom młodym, dla których realizuję film z wesela - podkreśla.

Pomysły młodych par są różne. Jedni potrzebują inspiracji, podpowiedzi, oglądają filmy w sieci, inni przychodzą z gotowym pomysłem - i sporym wyzwaniem dla realizującego ich oczekiwania. Łukasz też ma na swoim koncie wiele takich realizacji.

- Pewnego dnia odbieram telefon i słyszę: „Chcemy film ślubny, który nie będzie typowym filmem ślubnym. Inspiracją ma być „50 twarzy Greya”. Od razu pomyślałem: To wyzwanie dla mnie. Właśnie tak powstał nietuzinkowy teledysk z udziałem Magdy i Maćka. Film, w którym sporo jest czerni i bieli oraz nieszablonowych ujęć.

A sesja, na realizację której czeka jako twórca? - pytamy Łukasza Fedorczyka.

- Z niecierpliwością czekam na sesję ślubna z zorzą polarną w tle. Są już takie plany, jednak para młoda musiała je nieco przesunąć ze względu na ciążę. Wierzę, że ten niezwykły film uda nam się zrealizować jeszcze w tym roku - podkreśla Łukasz.

Z jakimi cenami za takie produkcje należy się liczyć, by spełnić swoje marzenie o niepowtarzalnym ślubnym filmie?

Odpowiedź nie jest prosta, to zależy od wielu czynników - słyszymy. Jak się dowiadujemy, koszt profesjonalnego teledysku może wahać się przeciętnie od 4 do 10 tysięcy złotych - wszystko zależy od firmy, u której się zamawia, liczby operatorów kamery, drona, ile dni będzie na wyjeździe itd. Dziś bowiem takie realizacje powstają niejednokrotnie jak na prawdziwym planie filmowy, z ekipą.

Są i realizacje wykonywane znacznie powyżej tej ceny. To także zależy od okoliczności, miejsca, rodzaju zlecenia. Celebryci, z budżetem weselnym mającym sześć zer po pierwszej cyfrze - wydają nawet krotność tej kwoty. Tyle, jak się dowiadujemy, kosztują sfilmowane marzenia gwiazd ekranu, piłkarzy itd.

Jak ma się odnaleźć w tej sytuacji przeciętna, młoda para? A każda jest i chce być wyjątkowa?

- Jeśli chcecie poczuć się jak gwiazdy i marzycie o zagranicznej sesji - nie obawiajcie się, to nie muszą być wielkie koszty - podkreśla z doświadczenia Łukasz. - To są marzenia do zrealizowania.