O godz. 9 maturzyści w całym kraju rozpoczęli swoje zmagania z egzaminem dojrzałości. Nie mogło nas zabraknąć w tej ważnej dla nich chwili. Zapytaliśmy uczniów o ich wrażenia chwilę po opuszczeniu sal.
- Wrażenia jak najbardziej pozytywne. Ogólnie nie było najgorzej. Pytania mi "siadły" także jestem dobrej myśli. - uważa Weronika Pachuła z VIII Liceum w Gliwicach. I chociaż dla maturzystów był to bardzo ważny dzień w życiu, emocji nie brakowało. Były też osoby spokojne i zrelaksowane. - Oczywiście było troszkę stresu, ale są rzeczy gorsze od matury. Bardziej stresowałam się przed egzaminem na prawo jazdy - uśmiecha się maturzystka.
- Emocji było sporo, im bliżej egzaminu tym więcej wątpliwości, a w momencie odwrócenia arkusza to wszystko jakoś puściło... na szczęście - przyznaje z ulgą Paweł.
Rola autorytetu w społeczeństwie na podstawie "Przedwiośnia" Stefana Żeromskiego oraz przeszłość w "Glorii victis" Elizy Orzeszkowej i "Mazowszu" Krzysztofa Kamila Baczyńskiego - takie były tematy do wyboru na maturze z języka polskiego na poziomie podstawowym. Jakie reakcje na ten zestaw?
- Akurat wszystkie te teksty przeczytałem, więc powinno być dobrze - opowiada Marcin Warzecha, uczeń liceum na Sikorniku. - Zestaw dość rozsądnie ułożony, dobrze przemyślany. Uważam, że nie był trudny, a sam tekst do napisania myślę, że był ciekawy i interesujący - ocenia arkusz Wojciech Kosztowny. - Pluję sobie w brodę. Pojawił się motyw z powstań. W sumie można było się tego spodziewać, bo w tym roku przypada 70-ta rocznica, a mimo wszystko dałem się zaskoczyć - zdradza Kamil. - Wypracowanie było w porządku, troszeczkę dziwny był ten tekst z czytania ze zrozumieniem... on dotyczył nowoczesności i z nim miałam problemy... był dziwny - uważa jedna ze zdających.
"Najtrudniejszy pierwszy krok" śpiewała Anna Jantar, czy tekst piosenki oddaje nastroje maturzystów?
- Przyznam, że do języka polskiego przygotowywałem się najdłużej. Robiłem powtórki lektur, czytałem streszczenia i opracowania, nawet oglądałem ekranizacje. Mimo wszystko stres był spory - mówi Emil Kula. - Polski jest dla mnie najtrudniejszy. Na matmie jest ta pewność, są wzory, albo się umie, albo nie. Z polskiego jest klucz odpowiedzi, wedle którego zdobywa się punkty, i mimo wszystko jest ryzyko, że się w niego nie wstrzeli i mogą być kłopoty dodaje uczeń. - Nie było sensu jakoś intensywnie robić powtórek. Jeśli ktoś się nie nauczył w ciągu trzech lat, to w ostatniej chwili tego nie nadrobi - komentuje Weronika. - Czekam już tylko na matmę - dodaje jej koleżanka.
Do podstawy z języka polskiego powinno przystąpić ponad 2,5 tysiąca maturzystów z Gliwic.
- Poszło! Jest już po i to najważniejsze - przyznawali zgodnie maturzyści.
A jak poszło? Podzielcie się swoimi wrażeniami!
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?