Mecz GTK Gliwice - King Szczecin. Gliwiczanie utrzymali się w ekstraklasie bez oglądania się na HydroTruck Radom! Zobacz zdjęcia

Wszystkie mecze mecze 30. kolejki rozpoczęły się w środę o godz. 17.30. Kibice GTK nie tylko z wypiekami na twarzy oglądali mecz swoich koszykarzy, ale też nasłuchiwali wieści z Torunia, gdzie HydroTruck podejmował Anwil Włocławek. Między GTK a HydroTruckiem rozstrzygała się kwestia ostatniego miejsca i spadku z Energa Basket Ligi.

Zobacz ZDJĘCIA KIBICÓW oraz z meczu GTK Gliwice - King Szczecin, 13.04.2022 r.

Drużyna trenera Marosa Kovacika miała wszystko w swoich rękach. Wygrana z Kingiem oznaczała utrzymanie się bez konieczności spoglądania na wynik rywali. Jednak nawet porażka nie oznaczała spadku, pod warunkiem, że swój mecz przegra też HydroTruck.

Gospodarze zaczęli z animuszem od prowadzenia 9:2. Przy stanie 15:9 trochę się zacieli i było tylko 15:14, ale wygrali I kwartę 19:14. W II kwarcie GTK wypracowało siedem punktów przewagi, którą przypieczętował przed przerwą rzutem za trzy punkty Filip Put.

Trzecia kwarta zaczęła się od serii GTK od 44:37 do 50:37, a następnie Put znów trafił za 3 i było już 14 punktów przewagi - 53:39. Jednak to nie był koniec emocji, bo King zaczął odrabiać starty i na początku ostatniej części było tylko 62:58, a później 68:65.

Na pół minuty przed końcem mieliśmy remis 70:70 po koszu Jaya Threatta. Jabarie Hinds przymierzył "trójkę" i goście mieli jeszcze 8 sekund na swoją akcję. Nie zdołali zmienić wyniku i GTK utrzymało się w ekstraklasie!

Z kronikarskiego obowiązku odnotujmy, że HydroTruck przegrał z Anwilem 84:92.

GTK Gliwice - King Szczecin 73:70 (19:14, 25:23, 17:18, 12:15)

GTK: Krajina 20, Put 19, Hinds 11, Radwański 10, Williams 7, Dodd 4, Wiśniewski 2, Gołębiowski 0.

King: Borowski 15, Langevine 14, Davis 13, Schenk 8, Threatt 7, Richardson 7, Dorsey-Walker 6, Kikowski 0,, Kroczak 0.