Na początek sezonu Piast Gliwice przegrał u siebie z Lechem Poznań 1:2, ale drużyna trenera Aleksandara Vukovicia nieźle zaprezentowała się na tle „Kolejorza”. Stal zaczęła od domowego remisu 2:2 z Cracovią, choć po 36. minutach prowadziła już 2:0. W niedzielę oba zespoły chciałby zaliczyć pierwsze zwycięstwo w nowych rozgrywkach.
- Wiemy, że stać nas na lepszą grę i do tego będziemy dążyć. Liczy się nasza reakcja na porażkę, bo nie chcemy się na porażki godzić. Zależy nam na tym, aby jak najszybciej zapunktować - zapowiedział trener Vuković.
W składzie Piasta zabrakło Ariela Mosóra.
- Rozmowy w sprawie transferu 20-latka do innego klubu są bardzo zaawansowane i z tego powodu Ariel nie wystąpi podczas dzisiejszego meczu - poinformował rzecznik Piasta Karol Młot.
Stal Mielec - Piast Gliwice: Szachy na boisku
Pierwsze 45 minut pisząc delikatnie - nie porwało kibiców na stadionie Stali. Piast częściej atakował, ale zabrakło mu konkretów. Kiedy już piłka trafiała w pole karne do dobrze ustawionych zawodników, to kończyło się na nieczystych uderzeniach, jak w przypadku Michaela Ameyawa w 28. minucie i Jorge Felixa cztery minuty później.
Do przerwy nie widzieliśmy ani jednego celnego strzału, a Stal nie miała nawet ani jednego celnego uderzenia.
- Plan był taki, aby zagrać bardziej agresywnie. Mamy szachy na boisku, Stal się cofnęła. Jak będziemy dalej tak pykać wszerz boiska, to nic z tego nie będzie. Trzeba to zmienić - mówił w przerwie pomocnik Piasta Michał Chrapek przed kamerą Canal+ Sport.
Stal Mielec - Piast Gliwice: Gospodarze mieli piłkę meczową
Faktycznie, po wyjściu z szatni gliwiczanie przeszli do konkretów. W 50. minucie Chrapek niecelnie strzelał z woleja z ostrego kąta. Minutę później mieliśmy pierwsze celne uderzenie w meczu, gdy z bliska główkował Jakub Czerwiński, a Mateusz Kochalski popisał się refleksem. W 59. minucie po stracie Mateusza Matrasa na bramkę popędził Ameyaw, jednak Kamil Pajnowski w ostatniej chwili zablokował jego strzał.
Trenerzy obu drużyn robili zmiany, licząc na dodatkowy impuls. W Piaście dobrą zmianę dał ruchliwy Serhij Krykun, który wniósł duże ożywienie.
Piast atakował, a Stal czekała na zadanie ciosu. W 74. minucie Maciej Domański strzelił z 15 metra i trafił w poprzeczkę. Goście odpowiedzieli tym samym - w 77. minucie Gabriel Kirejczyk tuż po wejściu na boisko, po rzucie rożnym, uderzył piłkę głową też w poprzeczkę. Dobijał jeszcze Czerwiński i w tej sytuacji nabawił się urazu głowy. Kapitan Piasta musiał zejść z boiska.
- Jakub Czerwiński został przewieziony do szpitala, gdzie zostaną przeprowadzone badania. To uraz od zderzenia, więc trzeba być ostrożnym i nie można tej sytuacji lekceważyć - przekazał trener Vuković.
W 85. minucie groźnie z rzutu wolnego strzelił Damian Kądzior i bramkarz Stali popisał się efektowną paradą, parując piłkę na rzut rożny.
Końcówka to ciągłe ataki gliwiczan i obrona wyniku przez gospodarzy. Sędzia doliczył co najmniej 7 minut. Piast atakował, ale mógł się nadziać na kontrę, którą strzałem finalizował Koki Hinokio - Frantisek Plach złapał piłkę. W ostatniej minucie "piłkę meczową" zmarnował Domański w świetnej sytuacji, będąc sam przed Plachem, uderzył nad poprzeczką! Chwilę wcześniej w tej samej akcji Słowaka nie zdołał pokonać Kai Meriluoto.
Stal Mielec - Piast Gliwice 0:0
Stal: Mateusz Kochalski - Łukasz Gerstenstein (66. Mateusz Stępień), Marco Ehmann (66. Bert Esselink), Mateusz Matras, Kamil Pajnowski, Krystian Getinger - Maciej Domański, Michał Trąbka (75. Matthew Guillaumier), Piotr Wlazło, Krzysztof Wołkowicz (61. Koki Hinokio) - Ilja Szkurin (61. Kai Meriluoto).
Piast: Frantisek Plach - Arkadiusz Pyrka, Miguel Munoz, Jakub Czerwiński (82. Tomas Huk), Alexandros Katranis - Michael Ameyaw (60. Damian Kądzior), Patryk Dziczek, Grzegorz Tomasiewicz, Michał Chrapek (77. Tom Hateley), Jorge Felix (61. Serhij Krykun) - Kamil Wilczek (77. Gabriel Kirejczyk).
Żółta kartka: trener Kamil Kiereś (Stal - za protesty pod decyzji sędziego)
Sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Widzów: 5.526
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?