Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Michał Sowa z Gliwic nie żyje. Jego zwłoki znaleziono w jeziorze Dzierżno w Rzeczycach

JO
Ciało mężczyzny znaleziono w sobotę wieczorem. Nie wiadomo, czy Michał utopił się, czy było to zabójstwo. 29-latek nie miał jednak żadnych obrażeń zewnętrznych.

29-letniego gliwiczanina, Michała Sowę poszukiwano prawie tydzień. Mężczyzna wyjechał na rowerze z Gliwic w ubiegłą sobotę, ze swojego domu przy ul. Rybnickiej, gdzie mieszka z rodzicami. Wiadomo, że dojechał na Rzeczyce, gdzie się wybierał. Tam go widział wędkarz, było to pomiędzy 13-14 w sobotę. Widział, że chłopak przyjechał na rowerze i usiadł, aby odpocząć. I na tym ślad zaginął.

Później Michała nikt nie widział. Od niedzieli trwały jego poszukiwania. Płetwonurkowie kilka razy przeczesywali jezioro Rzeczyce. Bezskutecznie.

W końcu rodzina 29-latka wynajęła prywatną firmę, specjalizującą się w poszukiwaniu zaginionych. Michała Sowę znaleziono w sobotę ok. godz. 21 na głębokości 10 metrów jeziora rzeczyckiego.

Jak podkreśla Marek Słomski, rzecznik prasowy gliwickiej policji - nie znane są jeszcze przyczyny śmierci zaginionego mężczyzny. Jednak na jego ciele nie było obrażeń zewnętrznych.

Szczegóły poznamy po sekcji zwłok, która wkrótce zostanie wykonana.

Dodajmy, że Michał Sowa był doskonałym pływakiem i doświadczonym surferem.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto