Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy wsi Rzeczyce w gminie Rudziniec czekają na nową drogę

Monika Krężel
Henryk Kapica codziennie sprawdza poziom wody w piwnicy. Boi się o piec centralnego ogrzewania
Henryk Kapica codziennie sprawdza poziom wody w piwnicy. Boi się o piec centralnego ogrzewania fot. Mikołaj Suchan
Pompa pracuje non stop, a w piwnicy i tak od kilku miesięcy stoi woda. - Obawiamy się o fundamenty domu i nowy piec centralnego ogrzewania - mówią mieszkańcy wsi Rzeczyce w gminie Rudziniec. - Nie mamy już sił.

Dom Ireny i Henryka Kapiców stoi przy ul. Wiejskiej. To droga powiatowa, w złym stanie, ale w tym roku ma być remontowana. Za domem są pola i postawione zaledwie dwa lata temu osiedle domków jednorodzinnych.

- Nasz dom ma już 50 lat, nigdy tutaj nic złego się nie działo - mówi Irena Kapica. - Problem zaczął się w maju, gdy z powodu potężnych opadów deszczu woda z rowu odwadniającego drogę zalała naszą posesję - wspomina.

Mieszkańcy interweniowali w Zarządzie Dróg Powiatowych w Gliwicach, do którego należy droga. - Rów został pogłębiony w tak niefortunny sposób, że najniższy punkt rowu znajduje się na wysokości naszej posesji - twierdzą Irena i Henryk Kapico-wie. - Piwnicę mamy cały czas zalaną, od maja pracuje u nas pompa. Włącza się co 10 minut, więc za energię będziemy płacić niewyobrażalne sumy - martwią się.

Nasi Czytelnicy pompują wodę do rowu, ale cóż z tego, skoro ten jest ciągle pełny. Spływa do niego też woda z wyżej położonych pól. - Wiemy, że nasz dom stoi niżej i z tego powodu mamy takie problemy - mówi Irena Kapica.

Budynek znajduje się w odległości 10 metrów od rowu odwadniającego. Rodzina pożyczyła nawet od Zarządu Dróg Powiatowych pompę elektryczną. Gdy ją zwrócono, poziom wody podniósł się już po dwóch dniach.

Najbardziej wszyscy boją się o piec centralnego ogrzewania, który stoi w piwnicy. Kapicowie są rencistami, wychowują niepełnosprawną córkę. - Nawet nie chcę myśleć, co będzie, gdy piec zostanie zalany. Nie wytrzymamy przy kilkunastostopniowym mrozie - martwi się pani Irena. - Boimy się też o dom, woda wypłukuje piach. Czy te fundamenty w ogóle to wytrzymają?

Rachunki za prąd już wzrosły u Kapiców dwukrotnie. Woda ciągle leje się do piwnicy drobnym strumyczkiem, a woda w rowie cały czas stoi. - Jesteśmy między młotem a kowadłem. Bo ani Urząd Gminy w Rudzińcu, ani Zarząd Dróg Powiatowych nie widzą winnego, gdyż woda spływa z pól i zapełnia też rów.

Znamy sprawę tych mieszkańców
Krzysztof Obrzut, wójt Rudzińca

Dobrze znam sytuację mieszkańców Rzeczyc. Dokładnie poinformowałem ich, co należy zrobić. Jeżeli ci państwo uważają, że woda spływa na ich posesję z innych działek, to powinni wyjaśnić sprawę, skarżąc ją przed sądem czy nadzorem budowlanym. Na tym terenie gmina Rudziniec nie ma żadnych działek, z wyjątkiem ulicy Słonecznej. W ramach współpracy z Zarządem Dróg Powiatowych w Gliwicach w 2011 roku będziemy prowadzić inwestycję związaną z ulicą Wiejską. Jest to droga powiatowa, ale pomimo tego przeznaczymy na jej remont aż 1,5 mln złotych. Powstanie tam nowa droga łącznie z odwodnieniem. Po zakończonych pracach przystąpimy do remontu ulicy Słonecznej, będzie tam asfalt, wykonane zostanie ponadto odwodnienie.

Jeżeli przy ul. Wiejskiej będzie nowy rów służący do odwodnienia drogi, nie oznacza to, że mieszkańców domu przestanie zalewać. Zgodnie z prawem, każdy właściciel sam zagospodarowuje wodę na swoim terenie. Po zakończonej inwestycji mieszkańcy Rzeczyc mogą wykonać odwodnienie ze swojej działki do rowu przydrożnego przy ul. Wiejskiej za zgodą ZDP. MOKR

Inwestycja poprawi sytuację, ale...
Jan Osman, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Gliwicach

Przebudowa ulicy Wiejskiej ma kosztować około 3 mln zł. Zarząd Dróg Powiatowych przeznaczy na inwestycję 1 mln 50 tys. zł. Oprócz gminy Rudziniec, która zadeklarowała 1,5 mln zł, po 150 tys. zł chce przekazać trzech prywatnych inwestorów, którzy korzystają z prawa przejazdu tą drogą. Ta inwestycja na pewno poprawi sytuację, ale nie ma gwarancji, że ten dom nie będzie dalej zalewany. Budynek położony jest w najniższym punkcie, droga znajduje się dużo wyżej niż posesja. Woda z pól gruntowych naturalnie spływa na tamtą posesję. Gdy nie było osiedla domków, woda wsiąkała w ziemię. Teraz, po utwardzeniu terenu i postawieniu budynków, woda nie ma gdzie wsiąkać i spływa z pól do najniżej położonego miejsca. Do tego mieliśmy deszczowy rok. Inwestycja obejmuje też wykonanie odwodnienia. Rowy przydrożne służą drogom, na których nie może znajdować się woda. ZDP często wydaje zgodę właścicielom działek na wykonanie odwodnienia ze swojej posesji do rowów przydrożnych, tak będzie również w tym przypadku. Jednak ten budynek wymaga inwestycji, które ochronią go przed zalewaniem. MOKR

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto