Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkania w Gliwicach? Świetnie sprzedają się domy w Pilchowicach, Knurowie, Sośnicowicach

Redakcja
Wojciech Baran
Dom czy lepiej mieszkanie? W centrum czy na obrzeżach? Urządzone czy surowe? Każdy, kto decyduje się na kupno własnych czterech kątów, staje przed takimi dylematami. Sprawdziliśmy, jak prezentuje się rynek nieruchomości w Gliwicach i powiecie. Jest w końcu ten kryzys, czy go nie ma? - pisze Bartosz Pudełko

Kto nie chciałby posiadać na własność kawałka podłogi? Własne mieszkanie to marzenie bodaj każdego. Daje większe poczucie bezpieczeństwa i satysfakcji niż wynajem. Zapotrzebowanie więc mamy.

Nieco gorzej sytuacja wygląda, jeśli idzie o to, kto może pozwolić sobie na kupno chociażby skromnego m2. No i jeszcze te doniesienia o kryzysie. Języka zasięgnęliśmy u źródła - spytaliśmy deweloperów czy, gdzie i jakie lokale się sprzedają w naszym powiecie.

Widać kryzys?

Fachowcy nie ukrywają, że na ruch w interesie wpływ mają medialne doniesienia o kryzysie, częstokroć dość wyolbrzymione.

- Widzimy, że klienci bardzo sugerują się tym, co usłyszą z mediów. Wystarczy jedna wzmianka o poprawiającej się sytuacji na rynku i już odbieramy więcej telefonów - mówi Ewa Przybył z firmy Venit. - Ale oczywiście mieszkania sprzedają się cały czas. Dobra jakość zawsze znajdzie nabywcę - dodaje.

W Gliwicach najczęściej sprzedają się mieszkania o powierzchni ok. 60 m kw. Ale to zależy także od lokalizacji. Na przykład w ścisłym centrum z powodzeniem można sprzedać 90-metrowy lokal. Chętnych na kupno takiego mieszkania na obrzeżach miasta już znacznie trudniej znaleźć.

Wszechobecne słowo "kryzys" zostawiło także w potencjalnych kupcach sporo niepewności. Mało kto dziś decyduje się na kupno mieszkania w surowym stanie. Każdy chce dokładnie zobaczyć efekt końcowy.

Gdzie kupić dom?

Jeśli nie mieszkanie, to może własny dom? Za miastem, ale blisko. Gdzie znaleźć takie miejsce? Deweloperzy zgodnie wskazują tutaj na południe powiatu. Pilchowice, Żernica, okolice Knurowa. Te miejscowości są świetnie skomunikowane z Gliwicami, a za sprawą autostrady A1 także z innymi miastami. Tam domy się sprzedają. I to całkiem nieźle.

- Po słabym roku 2010 nastąpił okres stabilizacji i normalności na rynku. W 2011 roku sprzedaliśmy już kilka razy więcej domów. O tym roku trudno jeszcze cokolwiek powiedzieć. Sezon zacznie się dopiero w drugim kwartale - tłumaczy Piotr Porwoł z Przedsiębiorstwa Wielobranżowego EWPO.

Coraz więcej ludzi odkrywa też uroki zakupu domu w Sośnicowicach. Zwłaszcza w samym mieście i miejscowościach gminy położonych jak najbliżej Gliwic. Do centrum Gliwic - przysłowiowy rzut beretem, można dojechać w kilkanaście minut, a za pomocą węzła Ostropa - w kilka minut znaleźć się na autostradzie A4 i pomknąć w głąb aglomeracji.

W samych Sośnicowicach są szkoła, gimnazjum, ośrodek zdrowia, banki oraz wiele sklepów, apteki i restauracje. Okolica- zielona i są jeszcze w wielu atrakcyjnych miejscach do kupienia działki budowlane.

Jakie domy najszybciej znajdują nabywców? Takie, pomiędzy 130 a 200 m kw na ok. 700-metrowych działkach.

- Są to domy całkowicie, lub niemal całkowicie, wykończone. Kupują je ludzie mocno zaangażowani w życie zawodowe i chcą dostać produkt gotowy do zamieszkania. Nie mają po prostu czasu na wykańczanie ich samemu - mówi Porwoł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto