Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miłość nie ma ceny

Marlena Polok-Kin
Rodzinny dom dziecka w Gliwicach przy ul. Toszeckiej 25. Na zdjęciu dzieci z dyrektorką Zdzisławą Rhau. zdjęcia Mikołaj Suchan
Rodzinny dom dziecka w Gliwicach przy ul. Toszeckiej 25. Na zdjęciu dzieci z dyrektorką Zdzisławą Rhau. zdjęcia Mikołaj Suchan
Uśmiech dziecka i pomoc, jaką można mu dać, to najpiękniejsza rzecz pod słońcem – mówi Zdzisława Rau, która prowadzi jedyny w Gliwicach Rodzinny Dom Dziecka.

Uśmiech dziecka i pomoc, jaką można mu dać, to najpiękniejsza rzecz pod słońcem – mówi Zdzisława Rau, która prowadzi jedyny w Gliwicach Rodzinny Dom Dziecka. Tak odpowiada, kiedy pytamy o najkrótszą zachętę dla innych ludzi, którzy chcieliby pójść w jej ślady. Opiekuje się wraz mężem, Stanisławem, dziesiątką dzieciaków w wieku od 8 do 18 lat. Jak podkreśla, to decyzja na całe życie. Sama odchowała już swoich synów i jest wciąż młoda i pełna energii. Na takich ludzi, jak ona, czekają opuszczone dzieciaki.


Opieka na medal

Ośrodek Pomocy Społecznej w Gliwicach, został w środę wyróżniony medalem Polsko – Szwajcarskiego Programu „Matka i Dziecko”. Przyznano go w dowód uznania za pomoc udzielaną dzieciom specjalnej troski oraz aktywność w propagowaniu rodzicielstwa zastępczego. Już od ponad czterech lat popularyzuje ideę rodzinnej opieki zastępczej jako formy alternatywnej wobec domów dziecka. Prowadzi intensywne działania w celu zwrócenia uwagi na niezwykle trudną sytuację osamotnionych i osieroconych dzieci. Dzięki temu w gliwickich rodzinach zastępczych przebywa obecnie około 300 dzieci. Pracownicy OPS-u kwalifikują i szkolą kandydatów na rodziców zastępczych. Pomagają także funkcjonującym już rodzinom zastępczym – organizują tzw. grupy wsparcia oraz spotkania z psychologiem lub pedagogiem. Przygotowują coroczne pikniki integracyjne. W tym roku OPS przystąpił również do ogólnopolskiej kampanii społecznej pt. „Szukam domu”. Kiedy gratulowaliśmy wyróżnienia dyrektor OPS w Gliwicach, Brygidzie Jankowskiej, powiedziała nam, że to nie jej należą się słowa uznania, ale pracownikom działu profilaktyki, którego szefową jest Mariola Zalewska.

Za dużo, za mało
Pracownicy działu profilaktyki dalecy są od osiadania na laurach, wręcz przeciwnie, nie ukrywają swoich trosk. Każdego roku nawet setce dzieci pracownicy działu profilaktyki Ośrodka Pomocy Społecznej w Gliwicach muszą znaleźć nowe miejsce na ziemi. Starają się, aby to była rodzina zastępcza. Nie zawsze jednak to się udaje. A gliwickie placówki opiekuńcze są przepełnione. Na szczęście, jak podkreśla Beata Ostręga, socjolog w OPS, obecnie pieniądze idą za dzieckiem, jeśli więc znajdzie się rodzina zastępcza w innej miejscowości, nie ma problemów z finansowaniem jego utrzymania.

Rodziny zastępcze dzielą się na dwie grupy: spokrewnione i niespokrewnione. Sądy w pierwszej kolejności szukają rodzin dla dzieciaków wśród najbliższych. Aby zostać rodzicem, trzeba najpierw podjąć decyzję i pomyśleć, że to decyzja często na wiele lat, do ukończenia przez dziecko 18 roku życia. A także przejść szkolenie w `Ośrodku Pomocy Społecznej, odpowiednie testy psychologiczne, które sprawdzą predyspozycje, ale i intencje.

Jak dodaje Ewa Pruska, pedagog, na utrzymanie dziecka zdrowego, powyżej 7 roku życia, opiekun niespokrewniony dostaje 648 zł, 40 gr plus dodatek 160 zł. Na młodsze dziecko – 972 zł, 60 gr plus wspomniany dodatek. Chory maluch do 7 roku życia – 1298 zł i dodatek 160 zł, powyżej 7 roku życia. Jeśli rodzina bierze od razu więcej niż jedno dziecko (3-6), jako tzw. rodzina zawodowa, dostaje do 120 proc. tej kwoty. – Jeśli ktoś jednak myśli, że się na założeniu rodziny zastępczej dorobi, myli się. Zwłaszcza, jeśli chodzi o dziecko chore, wymagające szczególnej troski. Taka opieka to wielka odpowiedzialność i życiowe zadanie – podkreśla Lucyna Nobielec, psycholog w dziale profilaktyki OPS.
Warto także dodać, że opieka nad dziećmi odbywa się pod stałą pieczą pracowników OPS-u, żeby nie powiedzieć – kontrolą. Chodzi o dobro dziecka i maksymalną eliminację jakichkolwiek nieprawidłowości. Dotyczy to zarówno rodzin niespokrewnionych, jak i spokrewnionych.

Co ważne jednak, rodziny zawsze mogą przyjść do ośrodka, uzyskują tu wsparcie i pomoc w rozwiązywaniu codziennych problemów. Są także grupy wsparcia, rodziny przyjaźnią się, wspólnie rozwiązują problemy. – Trzeba mieć świadomość, że są to często dzieci zaniedbane, także zdrowotnie. Pomagamy więc rodzicom we współpracy ze specjalistami, neurologami, czy psychiatrami – mówi Ewa Pruska.


Tylko jeden

Niestety, dom który prowadzi Zdzisława Rhau jest jedyny w Gliwicach. Jak mówi, dla przykładu we Wrocławiu jest takich placówek trzydzieści. W Gliwicach jak na lekarstwo jest także rodzin zastępczych. Zdzisława Rau jest profesjonalistką w tej dziedzinie, od wielu lat zajmującym się tym zagadnieniem pedagogiem, pracownikiem Ośrodka Pomocy Społecznej. Choć dom, który prowadzi, jest państwową placówką, jednak dzieci mają niepowtarzalne szanse na poczucie się jak w prawdziwej rodzinie.

– Decydując się na rodzicielstwo zastępcze trzeba nastawić się na to, że chcemy pomagać nie oczekując niczego w zamian – mówi pani Zdzisława. – Dajemy, tylko z pozoru nic nie dostając, bo przecież dzieciaki są wspaniałe i wrażliwe!


Warunki do spełnienia

• Dobra, uregulowana sytuacja mieszkaniowa (akt własności, najmu).
• Stały dochód (zatrudnienie lub też emerytura)
• Niekaralność
• Dobry stan zdrowia
• Dyskwalifikują kandydata uzależnienia (alkohol, narkotyki)
• Posiadanie własnych dzieci jest mile widziane
• Mile widziane są dodatkowe kwalifikacje w przypadku osób chcących stworzyć rodziny specjalne (dla dzieci chorych i niepełnosprawnych) – wykształcenie pedagogiczne, pielęgniarskie, rehabilitacja, doświadczenie w pracy z dziećmi
• Uwaga, osoby samotne także mają szanse
• Trzeba przejść szkolenie, organizowane w OPS i zostać zakwalifikowanym


Gdzie się zgłosić?

Szczegółowe informacje na temat rodzin zastępczych można uzyskać w OPS w Dziale Profilaktyki i Pomocy Dziecku i Rodzinie
przy ul. Zwycięstwa 13 (oficyna), tel. 335-41-35 lub 335-41-21.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto