Sto osiemdziesiąt pań odebrało wczoraj certyfikaty ukończenia dwumiesięcznego, pierwszego w Gliwicach, kursu samoobrony. Panie wiedzą już teraz, jak reagować na zbyt natarczywe i namolne zaczepki oraz bronić się przed bezpośrednimi atakami. Są plany, by od września ruszyła kolejna edycja darmowych kursów samoobrony.
- Jak reaguje przeciętna kobieta, gdy bandzior wyrywa jej torebkę? Najpierw wpada w osłupienie, a potem zaczyna płakać i krzyczeć. By zapobiec nieszczęściu, jest już jednak za późno - mówi Andrzej Nowak, komendant gliwickiej straży miejskiej, jeden z pomysłodawców kursów samoobrony dla pań. - Podczas kursów samoobrony panie dowiedziały się w jakich sytuacjach najczęściej mogą stać się ofiarami napaści i jak się zachować w takiej sytuacji. Poznają także zasady udzielania pierwszej pomocy. W części praktycznej doświadczeni instruktorzy zapoznali je z kolei podstawowymi zasadami samoobrony. Panie nawiązały podczas zajęć także przyjaźnie.
Już teraz jednak organizatorzy zastanawiają się, jak prowadzić rekrutację na kolejne edycje szkoleń. Podczas właśnie zakończonej bywało bowiem i tak, że organizatorzy opłacali ubezpieczenie, po czym panie nie przychodziły na zajęcia.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?