MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Monopol na pomoc

Anna Malinowska
Nie chcę zmieniać opiekunów. Do moich pań mam bezwzględne zaufanie. Boję się nowych, obcych osób - mówi pani Krystyna Rożnowska. Fot. Karina Trojok
Nie chcę zmieniać opiekunów. Do moich pań mam bezwzględne zaufanie. Boję się nowych, obcych osób - mówi pani Krystyna Rożnowska. Fot. Karina Trojok
W Gliwicach po raz pierwszy ogłoszono przetarg na świadczenie usług opiekuńczych. Wygrała katowicka Agencja Opiekuńczo-Medyczna i Handlowa. Miasto w ten sposób zaoszczędzi 300 tys.

W Gliwicach po raz pierwszy ogłoszono przetarg na świadczenie usług opiekuńczych. Wygrała katowicka Agencja Opiekuńczo-Medyczna i Handlowa. Miasto w ten sposób zaoszczędzi 300 tys. zł, a gliwicki oddział PCK będzie musiał zwolnić ponad 50 etatowych pracowników. Tymczasem dotychczasowi podopieczni PCK ślą rozpaczliwe listy. "My nie chcemy zmian" - piszą starzy, schorowani ludzie.

Z przetargu

Do tej pory było tak, że starszymi mieszkańcami opiekowało się PCK i jedna firma prywatna. Wcześniej w mieście usługi świadczone były również przez jeszcze jedną firmę prywatną, do czasu gdy nie okazało się, że do Ośrodka Pomocy Społecznej przesyłane są zawyżone rachunki. Ustawodawca w sprawie ogłoszenia przetargu na tego typu usługi pozostawia samorządom otwartą furtkę: konkurs może, ale nie musi być ogłoszony. Zdaniem rzecznika gliwickiego magistratu, Marka Jarzębowskiego przetarg był w mieście konieczny. Choć teraz jeden podmiot będzie świadczył usługi w mieście, to zdaniem rzecznika dopiero teraz kończy się monopol. - Trzeba było kiedyś tę sytuację przerwać. Przetarg oznacza, że wybrana została firma odpowiednia. Nie jest naszym wymysłem to, że wygrywa firma oferująca najtańsze usługi. To precyzuje ustawa o zamówieniach publicznych.

Stare drzewa przesadzone

80-letnia Krystyna Rożnowska korzysta z opieki PCK od blisko 12 lat. - Jestem osobą niedowidzącą. Wszyscy bliscy już poumierali - mówi pani Krystyna, poetka i zasłużona działaczka kultury. - Musiałam zacząć korzystać z opieki. I tak już jest, że świata sobie nie wyobrażam bez mojej pani Czesi i Boguni. Ja już rozpoznaję ich kroki na klatce.
Pani Krystyna nie ukrywa: - Nie chcę zmieniać opiekunów. Do moich pań mam bezwzględne zaufanie. Boję się nowych, obcych osób.

Obecnie PCK ma pod swoją opieką blisko 400 osób. Jak mówi kierownik placówki, Alina Paluch wszyscy z nich są pracownikom PCK doskonale znani. - Wiemy kto ma jakie zwyczaje, gdzie jest jego rodzina, jak załatwiać sprawy takiej osoby. To szalenie ważne, zwłaszcza, że opiekujemy się też osobami ze schorzeniami natury psychicznej.

Tylko cena

Agencja Opiekuńczo-Medyczna i Handlowa swoją siedzibę ma w Katowicach. - Działalność prowadzimy już od 9 lat - opowiada dyrektor firmy, Anna Szopa. - Jesteśmy już Agencją sprawdzoną. Pracujemy w kilku miastach w regionie.
Tymczasem wiadomo, że na pracowników firmy w Będzinie posypały się od starszych ludzi skargi. Ludzie dzwonili do tamtejszego oddziału PCK z pretensjami, że opiekunowie się spóźniają, nie sprzątają czy nie wywiązują się z innych obowiązków. - Do mnie nie wpłynęła ani jednak skarga - mówi Szopa.

Nie wiadomo też jeszcze czy przyszli opiekunowie staruszków będą z Gliwic. Wiadomo, że w Będzinie Agencja nie dysponowała w większości miejscowym personelem. Pracownicy dojeżdżali tam z Bytomia, Zabrza czy Dąbrowy. - Do tej pory w będzińskim Urzędzie Pracy wisi kartka, że zatrudnimy osoby z miasta. Nikt się nie zgłosił - tłumaczy Anna Szopa.

Ci co rządzą też kiedyś będą starzy

Nie wiadomo też jeszcze czy wszyscy gliwiccy opiekunowie będą mieszkańcami miasta. Pani Krystyna Rożnowska ma nadzieję, że wynik przetargu nie przesądza o tym, że PCK nie będzie jej więcej pomagał. - To mnie strasznie boli. To potworna niesprawiedliwość. Może ktoś jeszcze nad nami się zlituje. W końcu ci, co rządzą też kiedyś będą starzy i może samotni tak jak ja - mówi pani Krystyna.

Rzecznik Jarzębowski uspokaja. - Nikt z mieszkańców Gliwic nie będzie w przyszłym roku pozbawiony opieki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto