27 sierpnia 2012 roku w jednym z pustostanów w Centrum Gliwic znaleziono zwłoki niezidentyfikowanego mężczyzny. Były nadpalone.
- Badania DNA wykazały, że jest to 52-letni Piotr J., który pomieszkiwał w tym pustostanie. Przesłuchano świadków, przeprowadzono również ekspertyzy kryminalistyczne - tłumaczy Ewa Szlosar, zastępca prokuratora rejonowego Gliwic-Wschód.
Śledztwo doprowadziło do 33-letniego Macieja K. mieszkającego po sąsiedzku. W ubiegły piątek mężczyzna został zatrzymany. Przyznał się do winy.
Podczas eksperymentu procesowego K. opisał całe zdarzenie i swoje motywy. Mężczyzna nie był zadowolony z nielegalnego sąsiedztwa 52-latka. Tłumaczył, że tego dnia kipiała w nim agresja, twierdzi także, że był pijany.
Poszedł do mieszkania zajmowanego przez ofiarę. Między nimi wywiązała się bójka. K. bijąc i kopiąc doprowadził Piotra J. do stanu bezbronności. Potem, korzystając z farby w sprayu, podpalił go. Mężczyzna jeszcze żył.
Ofiara zmarła najprawdopodobniej w wyniku obrażeń odniesionych w pobiciu, a także poparzeń i zatrucia tlenkiem węgla.
Maciej K. został decyzją sądu aresztowany tymczasowo na okres 3 miesięcy. Będzie odpowiadał za popełnienie zabójstwa, za co grozi kara od 8 do 15 lat więzienia, 25 lat więzienia lub dożywocia. Śledztwo prokuratorskie jest jednak jeszcze w toku. Zbierane są m.in. ekspertyzy biegłych z Zakładu Medycyny Sądowej.
Wiadomo na pewno, że sprawca już wcześniej był karany za przestępstwa przeciwko zdrowiu lub życiu.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?