Niebezpieczne drogi w Gliwicach. Gdzie jest najgorzej? [SONDA]

Zapytaliśmy napotkanych mieszkańców, na których ulicach w Gliwicach kierowcy są najbardziej narażeni na wypadki i co sprawia, że jest ich na nich tak wiele. Przeczytajcie, co na ten temat sądzą.

Zgadzacie się z Nimi? A może macie odrębne zdanie? Komentujcie i glosujcie. Swoje opinie przekazujcie również dzwoniąc pod nr 32 634 24 42 lub wysyłając mejle na adres [email protected]

Ilona Kantorska
Najbardziej niebezpiecznie jest tam, gdzie są dziury. Oprócz patrzenia na ulice, samochody i pieszych, to trzeba jeszcze omijać dziury. Bardzo często widzę, jak ktoś omija dziurę, nie zauważy, że z naprzeciwka jedzie samochód i stłuczka gotowa.

Poza tym, wszędzie znajdą się ludzie, którzy nie myślą. Na drogach, gdzie spokojnie można jechać 60 km na godzinę, oni pędzą po 100 km na godzinę. Nie ma znaczenia, czy są ograniczenia, oni i tak pojadą bardzo szybko. Zresztą, na każdej ulicy może się coś wydarzyć.

Kierowcy nie respektują znaku stop, przejeżdżają z dużą prędkością przez progi. Na pewno mniejszy ruch na ulicach, przyczynia się do zwiększonego bezpieczeństwa. W Gliwicach i tak się już poprawiło.

Zbigniew Matuszewski
Najbardziej niebezpieczne moim zdaniem są pokrętne skrzyżowania. Takie możemy spotkać na skrzyżowaniu ulic Daszyńskiego z Mickiewicza albo na końcu ul. Wieczorka. Uważam jednak, że autostrada czy drogi szybkiego ruchu, to bezpieczne drogi.

Ja w ogóle lubię jeździć, więc mogę to robić po każdej drodze. Nie przeszkadzają mi kierowcy jadący za szybko na trzecim pasie autostrady, gorzej jeśli robią to na ulicach w centrum miasta. Aby zwiększyć bezpieczeństwo na gliwickich drogach trzeba przede wszystkim naprawić drogi.

Poza tym trzeba je jednoznacznie oznakować, bo bywa z tym problem w naszym mieście. Na wypadki na pewno ma wpływ wiele czynników.